– Bełchatowskie dzieci wróciły tylko do dwóch przedszkoli, bo wykruszyły się chętne osoby – mówi Aleksandra Duda, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Bełchatów. - Taka sama sytuacja jest w przypadku żłobka „Jaś i Małgosia”. Rodzice najpierw deklarowali chęć oddania dzieci do żłobka, później zmieniali zdanie. Miasto było przygotowane do uruchomienia placówek, spełnialiśmy wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Rodzice bali się o swoje pociechy. Ostatecznie spośród dziewięciu przedszkoli ruszyło przedszkole numer 4 i przedszkole numer 2. Następny termin otwarcia pozostałych placówek to poniedziałek. Mamy informację, że wtedy będzie więcej chętnych. Przyznam szczerze, że to się dynamicznie zmienia.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?