Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa miliony nakrętek uzbierano w ramach akcji "Zakręcona pomoc dla Patrycji" [ZDJĘCIA]

Grzegorz Maliszewski
Grzegorz Maliszewski
Blisko dwa miliony sztuk znajduje się w stosie prawie czterech ton plastikowych nakrętek, które uzbierano podczas kolejnej charytatywnej zbiórki koordynowanej przez Centrum Kształcenia Praktycznego w Bełchatowie. Tym razem pomoc trafi do Patrycji Oszczyk z Bełchatowa. CKP nie zamierza spoczywać na laurach i rusza z kolejną zbiórką nakrętek. Dochód z akcji zostanie przekazany małej Ani.

Zbiórka dla Patrycji to już trzecia edycja akcji koordynowanej przez bełchatowskie Centrum Kształcenia Praktycznego. Wcześniej nakrętki zbierano dla Mateusza Więcława, w której łącznie zgromadzono 3213 kilogramów nakrętek. Za pieniądze uzyskane ze sprzedaży nakrętek zakupiono matę z hydromasażem i inhalacją, która jest potrzebna w codziennych ćwiczeniach i rehabilitacji. Następnie udało się pomóc Amelce Fronc. Dzięki mobilizacji i zaangażowaniu organizatorów i uczestników akcji, udało się zebrać ponad sześć ton nakrętek. Pieniądze ze sprzedaży nakrętek- około 5.000 złotych, plus zebrane podczas charytatywnego turnieju piłki nożnej 2.700 złotych oraz dofinansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia w kwocie 3.200 złotych, pozwoliło zakupić profesjonalny sprzęt ortopedyczny dla cierpiącej na mózgowe porażenie spastyczne czterokończynowe i wodogłowie Amelki.

Natomiast obecna akcja miała za zadanie pomóc Patrycji Oszczyk. Patrycja, jak Mateusz i Amelka, jest również wychowanką Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Bełchatowie. Ma 17 lat, uwielbia tańczyć, zbiera lalki Barbie i jak mówi jej mama Agnieszka, jest zawsze uśmiechnięta.

- Patrycja jest pogodna, nawet jak w szpitalu otrzymuje kroplówki, potrafi lekarzowi czy pielęgniarce podziękować za wkłucie – mówi Agnieszka Oszczyk. - Jest pozytywnym dzieckiem, swoim uśmiechem i podejściem do drugiego człowieka potrafi rozkruszyć nawet najbardziej zatwardziałe serce.

Patrycja cierpi na zanik mięśni, jest to uszkodzenie linii ośrodkowej mózgu, ma niedowład lewostronny, a cała jej rehabilitacja polega na ruchu. Jedną z metod jest jazda na rowerze, jednak dziecko nie posiada roweru stacjonarnego. Za środki ze sprzedaży nakrętek (około 4.000 złotych) oraz z zebranych na charytatywnym turnieju piłkarskim (4.800) zakupiony zostanie rotor rehabilitacyjny, który służyć będzie Patrycji do usprawniania kończyn górnych i dolnych. Ponadto kupiony zostanie komputer i program piktograficzny.

- Pieniążki które zebraliśmy na turnieju charytatywnym oraz z pieniędzy, które otrzymalismy za nakrętki, będzie można kupić upragniony sprzęt. Patrycja to wszystko Bełchatów i okolice zbierały dla Ciebie! - mówi Andrzej Jędrzejczyk, dyrektor CKP w Bełchatowie. - Za najdalej 3 tygodnie otrzymasz upragniony sprzęt.

- Dziś jak zobaczyłam ile nakrętek uzbierano, to zobaczyłam, że jest możliwa pomoc w ten sposób. Dodatkowo uczy nas to tego, aby zbierać nakrętki, bo to pomoże kolejnemu dziecku. Jesteśmy bardzo zaskoczone, łzy do oczu napływają . Wszystkim bardzo dziękujemy za okazaną pomoc - mówi Agnieszka Oszczyk, mama Patrycji.

- Akcja zbiórki nakrętek jest wspaniała, cieszę się że po raz trzeci pomagamy dziecku z naszego ośrodka – mówi Małgorzata Stemplewska, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Bełchatowie. - Patrycja jest wspaniałą nastolatką, jak najbardziej zasługuje na pomoc i wsparcie ludzi. Dodam, że mama Patrycji, z którą współpracujemy od lat, jest wyjątkową osobą, ogromnie wspiera chorą córkę, ale jednocześnie bardzo rzadko prosi o pomoc i to, że Patrycja została wybrana, było dla niej bardzo krępujące, ale i bardzo wzruszające.

Organizatorzy akcji po kolejnym sukcesie nie zamierzają spoczywać na laurach i rozpoczynają już kolejną zbiórkę nakrętek. W czwartej edycji akcji nakrętki będą zbierane na sprzęt medyczny dla Ani Tarki.

- Jeśli uda się zebrać wystarczającą ilość nakrętek to chciałabym zakupić dla córki specjalistyczny sprzęt medyczny – ssak do górnych dróg oddechowych oraz pulsoksymetr – mówi , Aneta Tarka mama Ani. - Ania jest dzieckiem głęboko upośledzonym, ma porażenie czterokończynowe, padaczkę lekooporną, wodogłowie. Leży praktycznie bez kontaktu, nie można z nią porozmawiać, czasami się tylko uśmiechnie, jak ją pogłaskam.

Mam przeczucie, że akcja zbiórki pójdzie dobrze, bo gdy dziś rano zakładałam dawno nieużywany płaszcz, znalazłam w jego kieszeni plastikową nakrętkę... - mówi Aneta Tarka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto