Damian Nowak straci posadę dyrektora MCK Bełchatów. Kto pokieruje placówką?

Decyzja już zapadła. Prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska nie przedłuży kontraktu Damianowi Nowakowi, który jeszcze tylko przez kilka dni będzie dyrektorem Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie.

Jakie są powody tej decyzji?

- Nie komentujemy zmian personalnych i w tym przypadku też tak jest - mówi Kryspina Rogowska, rzecznik Urzędu Miasta w Bełchatowie.

Oficjalnie następcy Damiana Nowaka jeszcze nie wyznaczono. Jak mówi Kryspina Rogowska, w placówce są zastępcy i to oni na razie będą kierować pracą w MCK. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na razie p.o. może być Paulina Broncel, jedna z wicedyrektorek placówki.

Jak zapewnia Kryspina Rogowska, na razie nie zapadła też jeszcze decyzja, co dalej, czy i kiedy ogłoszony zostanie konkurs. W kuluarach pojawiają się już jednak pierwsze nazwiska, m.in. osób związanych z promocją w magistracie.

Damian Nowak kontrakt na dyrektora MCK ma do 9 stycznia 2022 roku. Czy decyzja o tym, że nie zostanie przedłużony była dla niego zaskoczeniem?

- Każda taka sytuacja w której pracownik nie ma przedłużonej umowy na pewno jest zaskoczeniem - mówi Damian Nowak. - Ja jednak nie komentuję decyzji przełożonych.

Damian Nowak dyrektorem MC Bełchatów został trzy lata temu. Stanowisko objął po Dorocie Pędziwiatr, gdy ta została starostą powiatu bełchatowskiego. W poprzedniej kadencji Nowak był też radnym powiatowym, wiceprzewodniczącym Rady Powiatu (klub radnych PO)

Przed objęciem funkcji dyrektora w MCK, był dyrektorem w Szkole Podstawowej nr 13. Jednak kiedy obejmował stanowisko w MCK, definitywnie rozstał się ze szkołą, nie był urlopowany, co oznacza, że do "trzynastki" nie wraca.

Jaki ma więc plan?

- Od 2010 roku byłem dyrektorem różnych placówek, może teraz czas na odpoczynek i przemyślenia - mówi Damian Nowak. - Jestem nauczycielem, doświadczonym, dyplomowanym, a ostatnia praca była zgodna z moim wykształceniem, bo jestem kulturoznawcą.