Wiejskie Centrum Rekreacji (czyli hala sportowa przy Szkole Podstawowej w Kociszewie) powinno być gotowe już w ubiegłym roku. Ale to, że prace trwały dłużej, nie przełożyło się na ich jakość. Tak przynajmniej twierdzą budowlańcy, którzy mieli zatwierdzić ich odbiór. - Nie odebraliśmy budowy - mówi Urszula Świerczyńska, burmistrz Zelowa. - Stwierdziliśmy uchybienia. Wykonawca musi je usunąć.
Chodzi m.in. o stan elewacji zewnętrznej, z której odpada farba. Wady znaleziono także w konstrukcji schodów. Inspektorzy zauważyli również usterki w środku budynku.
- Na szczęście mamy czas na rozliczenie tej inwestycji do czerwca. Myślę, że bez problemu zdążymy, ale na wykonawcę prawdopodobnie nałożymy kary - dodaje Urszula Świerczyńska.
Terminy oddania budynku do użytku są istotne, bo cała inwestycja jest warta milion, a połowę tej sumy pokrywa unijna dotacja. To nie pierwsze kłopoty z budową w Kociszewie. W ubiegłym roku okazało się, że wykonawca zmienił grubość warstwy izolacyjnej dachu, zasięgając jedynie opinii projektanta, a nie konsultując tego z inwestorem, czyli gminą.
Jak informuje burmistrz Zelowa, takie zmiany narażają gminę na ryzyko utraty części unijnej dotacji. - Na dodatek cieńsza izolacja oznacza, że utrzymanie budynku będzie droższa - dodaje Świerczyńska.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?