Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bombardierka z Turowa. Magda Stysiak podbija siatkarskie parkiety i serca kibiców [FOTO]

Redakcja
Fot. Zbigniew Rybczyński
Mówi się o niej, że może być większą gwiazdą niż Małgorzata Glinka. Wychowanka Siatkarza Wieluń Magdelena Stysiak jest podporą reprezentacji Polski, choć ma dopiero 18 lat.

Jak na swoje ponad dwa metry wzrostu, ma fenomenalną koordynację. Jest nie tylko silna fizycznie. Widać u niej olbrzymią odporność psychiczną. Mimo że ma dopiero 18 lat, potrafi wziąć na siebie ciężar gry w kluczowych momentach. Jej kariera rozwija się w zawrotnym tempie. W minionym sezonie została wicemistrzynią Polski w barwach Grotu Budowlanych Łódź. Wybrała jednak inną drogę niż Mariusz Wlazły, do którego siłą rzeczy jest porównywana. O ile 36-letni obecnie gwiazdor na dobre i złe związał się ze Skrą Bełchatów, tak Magda już na początku kariery postanowiła sprawdzić się w zagranicznej lidze. W nadchodzącym sezonie będzie grać w czołowym włoskim klubie Savino Del Bene Scandicci.

Wychowanka Siatkarza Wieluń przebojem wbiła się do dorosłej reprezentacji Polski. W zakończonych niedawno mistrzostwach Europy, grając na nowej dla siebie pozycji przyjmującej, prezentowała się znakomicie. W ćwierćfinałowym pojedynku z Niemkami zdobyła aż 22 punkty, w decydującym secie miażdżąc rywalki potężnymi serwisami. Udowodniła, że nerwy ma ze stali. W półfinale rozgrywanym już w Turcji nasza reprezentacja musiała uznać wyższość rewelacyjnie grających gospodyń.

- W takiej dyspozycji, jaką prezentowały w meczu z nami, Turczynki wygrałaby z każdym przeciwnikiem na świecie. My byłyśmy może trochę wystraszone. Na trybunach było 13 tysięcy widzów, którzy deprymowali nas gwizdami i krzykami. Było mega ciężko się od tego odciąć i skupić tylko na grze - wspomina półfinałowy mecz Magdalena Stysiak. Polki zajęły czwarte miejsce, co i tak należy uznać za duży sukces. Magda mówi, że przed turniejem taki wynik brałaby w ciemno.

Magdalena Stysiak jest nominalną atakującą. Grając na tej pozycji, rok temu sięgnęła z reprezentacją Polski juniorek po brązowy medal mistrzostw Europy. Mało tego, została wybrana najlepszą atakującą tamtego turnieju. Jednak w kadrze seniorek pozycja Malwiny Smarzek jako pierwszej atakującej kadry jest raczej niepodważalna. Nie chcąc marnować ogromnego potencjału Magdy Stysiak w boksie dla rezerwowych, selekcjoner Jacek Nawrocki przesunął ją na przyjęcie. Nasza zawodniczka nie tylko udźwignęła odpowiedzialną rolę, ale stała się podporą reprezentacji. Po mistrzostwach Europy, a przed wyjazdem do Włoch, znalazła czas, by odwiedzić rodzinny Turów i podstawówkę w Kurowie, której jej absolwentką. Zgotowano jej gorące powitanie.

- Magdę pamiętam jako bardzo ruchliwą, sprytną dziewczynę, zawsze uśmiechniętą i serdeczną dla innych. Czasami zanadto biegającą po klasie, ale myślę, że to były już jej takie pierwsze treningi - uśmiecha się Ewa Kasprowska, wychowawczyni Magdy w klasach I-III.

Do siatkówki zaraził ją brat, Tomasz Stysiak, również bardzo wysoki absolwent szkoły w Kurowie. Niestety jego dopadła poważna kontuzja. Przeszedł operację kręgosłupa i już nie wróci do czynnego uprawiania siatkówki. Magda również borykała się już z niejednym schorzeniem. Problemy zaczęły się, gdy w ciągu jednego roku urosła aż 26 centymetry! Kolana nie wytrzymały takiego tempa rozwoju organizmu. Nie grała przez ponad rok.

- Teraz już, odpukać, z kolanami jest w porządku - mówi. Bywało, że grała z zerwanymi więzadłami, bo nie było czasu na ich wyleczenie. - Teraz praktycznie nie mam więzadeł w kostce. Mówi się, że sport to zdrowie, ale nie ten zawodowy - dodaje siatkarka.

Nieprawdopodobną wytrzymałością Magda odznaczała się już jako uczennica podstawówki. Ewie Panek, wtedy nauczycielce wychowania fizycznego, a obecnie dyrektorce SP w Kurowie, szczególnie zapadła w pamięć sytuacja, kiedy Magda na treningu złamała rękę. Mimo to pojawiła się na turnieju organizowanym przez Fundację Mariusza Wlazłego. Bez gipsu i paląca się do gry...

- Przekonywała mnie, że z ręką już wszystko w porządku i musi grać. Potem okazało się, że Magda sama ściągnęła sobie gips z ręki, a mama o tym nie wiedziała. I taki to jest właśnie charakter - nie może się nadziwić Ewa Panek.

Swoim rodzicom Magdalena Stysiak jest bardzo wdzięczna. Poświęcili dużo czasu, by dowozić ją na treningi Siatkarza Wieluń. Rodzinny dom Magda opuściła w wieku 13 lat, by podjąć naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego PZPS w Szczyrku.

- To był dla mnie ciężki okres, bo wracałam do domu raz na kilka miesięcy. Myślę, że to tak naprawdę ukształtowało mój charakter. To było poświęcenie dla siatkówki, które zaowocowało tym, że w wieku 15 lat trafiłam do Chemika Police, najlepszego kobiecego klubu siatkarskiego w Polsce - opowiada Magdalena Stysiak.

Najpierw występowała w Młodej Lidze Kobiet, następnie na rok została wypożyczona do SMS Police. Do seniorskiej kadry Chemika została włączona w ubiegłym roku. Już po pierwszych meczach sezonu 2018/19 Ligi Siatkówki Kobiet okazało się, że jest nie tylko czołową zawodniczką klubu, ale całej ligi. Potem zrobiło się o niej bardzo głośno z powodu zamieszania wokół jej kontraktu z Chemikiem. Młoda zawodniczka opuściła klub i dołączyła do Grotu Budowlanych Łódź. Tu - podobnie jak w kadrze - grała na przyjęciu i zdobyła wicemistrzostwo Polski. Jej indywidualne wyniki mówią same za siebie. 18-letnia zawodniczka została najlepszą zagrywającą ligi (43 asy), zdobyła 333 punkty (10. wynik w LSK) i cztery razy była wybierana najlepszą zawodniczką meczu.

- Jestem bardzo dumna z tego, co dotychczas osiągnęłam. Wiem jednak, że jeszcze wiele przede mną - podsumowuje siatarka z Turowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielun.naszemiasto.pl Nasze Miasto