Bełchatowska policja poprosiła księży o pomoc w walce z gangiem oszustów

Chodzi o to, by przestrzec parafian przed oszustami, którzy wyłudzają pieniądze metodą "na wnuczka".

Tylko od początku miesiąca w Bełchatowie doszło do trzech takich wyłudzeń. Do 87-letniej bełchatowianki zadzwonił mężczyzna, który podał się właśnie za wnuczka. Miał wpaść w straszne kłopoty, jeśli natychmiast nie dostanie 20 tys. zł. Babcia wzięła z banku 11 tys. zł. A do tego dołożyła jeszcze 2 tys. zł oszczędności, które miała w domu. Pieniądze odebrał kolega wnuka. I ślad po nich zaginął.

Z kolei 60-letni bełchatowianin wręczył "koledze kuzyna", który rzekomo miał wypadek po pijanemu, 13 tys. zł. Więcej szczęścia miała 80-latka z Bełchatowa, którą o 20 tys. zł poprosił "syn siostry". Szczęśliwie była sobota i wszystkie banki były już zamknięte.

- Zastanawia to, że za każdym razem ze strony "wnuczków" pada ta sama kwota: 20 tys. zł. Podobnie opisano też kolegę, który przyjechał odebrać pieniądze. To blondyn o krępej budowie ciała - mówi Ewelina Kucharska z bełchatowskiej komendy policji.

Dlatego policja postanowiła przestrzec jak najwięcej starszych osób. Wybór padł na kościoły. - Liczymy, że starsi ludzie, którzy przychodzą na mszę, bardziej wezmą sobie do serca taki apel, jeśli wygłosi go z ambony proboszcz - mówi Kucharska.

- Myślę, że odczytanie tego apelu na mszy to doskonały pomysł - ocenia ks. prałat Janusz Krakowiak z parafii Narodzenia NMP. - W ten sposób rzeczywiście uda się ostrzec wiele starszych osób, które może nie słyszały o takich przypadkach.

- Kościół katolicki współpracuje ze wszystkimi organizacjami, które działają dla dobra ludzi - wyjaśnia ks. Zbigniew Tracz z Kurii Archidiecezji Łódzkiej.

Policyjny komunikat ostrzegający wiernych przed otwieraniem drzwi potencjalnym oszustom czytał w zeszłym roku ks. Waldemar Trendziuk, proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Łodzi. - To pomysł współpracy policji i parafii. Zapobiegając przestępstwom pomaga się ofiarom kradzieży i równocześnie dba się o zbawienie tych, którzy mieliby je popełnić - tłumaczy.