Policjanci z Bełchatowa odzyskali skradzione renault
Około godz. 16.45 policjanci z Bełchatowa zostali poinformowani, że skradziono samochód marki renault kangoo wraz z przyczepką. Ustalono, że samochód stał przy ogrodzeniu posesji, gdzie prace wykonywali pracownicy właścicieli auta.
- Samochód był otwarty, w stacyjce znajdowały się kluczyki, a w schowku dokumenty oraz 35 tys. złotych - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Zgłaszająca oznajmiła, że auto pozostawiła tylko na chwilę.
Policjanci, którzy zajmują się zwalczaniem przestępczości samochodowej uzyskali informację na temat miejsca postoju skradzionego pojazdu. W ciągu godziny od zgłoszenia kradzieży policjanci dotarli na jedną z uliczek w mieście, gdzie odnaleźli utracony pojazd wraz z przyczepką.
- W pobliżu auta stał 35-latek, znany stróżom prawa z wcześniejszego konfliktu z prawem - mówi nadkom. Iwona Kaszewska. - W kieszeni spodni miał kluczyki od skradzionego auta. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i tłumaczył policjantom, że jednak się rozmyślił i zamierzał zwrócić auto właścicielowi. W tym celu kupił nawet wino... w ramach przeprosin.
35-latek usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?