Przypomnijmy, że mężczyzna, siedząc na wózku inwalidzkim, podczas mszy wyzywał modlących się wiernych. Ci wezwali straż miejską. Według relacji świadków mężczyzna był pijany.
Kiedy mundurowi próbowali go wylegitymować, wstał z wózka i i zamiast dowodu osobistego wyjął scyzoryk grożąc strażnikom.
Ci natychmiast go obezwładnili. Okazało się, że mężczyzna wózek ukradł z oddziału ortopedii z bełchatowskiego szpitala. Nie odpowie jednak za napaść na mundurowych, a za znieważenie i kradzież.
- Trudno byłoby w kwalifikacji prawnej znaleźć zamknięty scyzoryk, którego mężczyzna nawet nie otworzył, jako broń gotową do czynnej napaści - mówi Sławomir Szymański, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?