Wielki pysk sympatycznego psiaka widoczny jest już m.in. na jednym z centrów handlowych w środku miasta. Urocze oczy same zachęcają, by czworonoga przytulić, objąć i zabrać do domu. Schronisko dla zwierząt rozpoczęło kampanię "Nie kupuj... adoptuj".
- Żadne, choćby najlepsze schronisko nie zastąpi zwierzakowi domu. Dlatego dla psa każdy dzień mniej w schronisku jest cenny - mówi Mariusz Półbrat, kierownik bełchatowskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Placówka adopcję prowadzi od lat i może się pochwalić wysoką skutecznością - na poziomie 87 proc. Tendencja ta wzrasta, ale w placówce nie spoczywają na laurach. Schronisko chce jeszcze bardziej zintensyfikować działania uświadamiające wśród mieszkańców miasta, ale też kilkunastu gmin, z którymi współpracuje. Na ich terenach pojawią się ulotki, a przede wszystkim także duże banery z sympatycznym psiakiem, które będą zachęcać do adopcji czworonogów.
Działania promujące adopcje schronisko rozpoczęło od uruchomienia nowej strony inter-netowej, na której prezentowane są zdjęcia podopiecznych schroniska. Po raz pierwszy oprócz zdjęć dorosłych psów, są też fotki szczeniaków i kotów. Nowością jest też wyszu-kiwarka, dzięki której można precyzyjniej wybrać zwierzaka, którego chciałoby się mieć w domu, bez konieczności wertowania całej galerii zwierząt. Można więc określić rodzaj zwierzęcia, wiek, płeć, a nawet długość sierści.
- To na pewno ułatwia wybór. W taki sposób także zachęcamy by przyjść do schroniska, gdzie nasi pracownicy doradzą i pomogą wybrać pupila. Nic nie zastąpi spojrzenia w oczy zwierzaka, to jak pierwsza randka - dodaje z uśmiechem Mariusz Półbrat.
Zdjęcia czworonogów można oglądać również na Facebookowym profilu schroniska, który w krótkim czasie po uruchomieniu zyskał ponad dwa tysiące polubień. Wkrótce zwierzaki będą też prezentowane na innych portalach społecznościowych.
Aby adoptować pupila trzeba być osobą dorosłą, bądź z osobą pełnoletnią przyjść do schroniska. Trzeba podpisać zobowiązanie adopcyjne, że psem lub kotem będziemy opiekować się należycie.
Opłata przy adopcji psa, to tylko 50 zł, a w przypadku kota... 1,23 zł. Tylko, bo w cenie jest komplet szczepień, sterylizacja oraz czip, który gwarantuje, że jeśli zwierzę się zgubi i ktoś odwiezie je do schroniska, to będzie można łatwo je odnaleźć. W lecznicy dla zwierząt u weterynarza, taki pakiet usług, to wydatek rzędu kilkuset złotych.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?