Grupę, która włamywała się do samochodów w Bełchatowie policjanci rozpracowywali od kilku tygodni. Sprawcy kradli akumulatory i wartościowe przedmioty, które znaleźli w autach. Ich łupem padały skrzynki narzędziowe, wiertarki, wkrętarki, szlifierki oraz zestawy kluczy.
Dotychczas straty oszacowano na ponad 10 tys. złotych. Złodzieje mocniej dali o sobie znać pod koniec września. . Okradali głównie samochody na parkingach. - Wybierali te auta, z których oprócz akumulatorów mogli ukraść też różne narzędzia - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
W końcu policjanci ustalili sprawców tych włamań. Okazało się, że to małżeństwo z Piotrkowa Trybunalskiego w wieku 34 i 37 lat. W ich mieszkaniu, piwnicy oraz aucie kryminalni znaleziono pochodzące z włamań przedmioty.
- Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie im zarzutów dotyczących 19 kradzieży z włamaniem do aut na terenie Bełchatowa - mówi Iwona Kaszewska.
Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec 34-latki prokurator zastosował policyjny dozór. 37-latek będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy, ponieważ był już notowany za podobne przestępstwa . Grozi mu więc podwyższony wymiar kary. Sąd aresztował tymczasowo podejrzanego 37-latka. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?