Bełchatów: "Stop wypalaniu traw"

Tylko w sobotę doszło do 35 pożarów.
– W terenie były wszystkie wozy strażackie z terenu powiatu – mówi Stanisław Krasoń komendant Powiatowej Straży Pożarnej. – Strażacy do baz wrócili dopiero w późnych godzinach wieczornych.
Oprócz gaszenia drobnych pożarów musieli się też uporać z kilkoma dużymi. W Nowym Janowie od palących się traw zajął się młody las. Spalił się ok. hektar młodnika, właścicielka szkody oszacowała na 15 tys. zł. Z kolei w Dubiu ogień zajął ok. 10 ha powierzchni.
W niedzielę wyjazdów do tego typu pożarów było już „tylko” 19.
Właściciele wypalanych łąk muszą się liczyć z konsekwencjami. Strażacy już zaczęli wręczać mandaty. Jeśli zaś okaże się, że pożar przyniósł zagrożenie dla zdrowia lub życia osób albo mienia w wielkich rozmiarach, które to przestępstwo zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Akcja „Stop wypalaniu traw” ma pomóc w uświadomieniu zagrożeń, jakie niesie ze sobą wypalani. Do gmin i szkół trafią plakaty i plakietki promujące właściwe zachowania.