Ciąg dalszy incydentu w bełchatowksiej parafii, gdzie podczas mszy świętej 13-letni chłopiec przyjął Komunię Świętą z rąk księdza, ale po chwili ją wypluł i schował do kieszeni. Księża, obawiając się profanacji hostii, wezwali na miejsce patrol policji. Chłopiec tłumaczył mundurowym, że wyjął komunię z ust, bo... „bolał go ząb”. Policjanci stwierdzili, że nikt prawa nie złamał, a księży pouczyli, że jeśli mają życzenie, to mogą złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Duchowni tego jednak nie uczynili. Na taki krok zdecydowali się natomiast działacze Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Zdaniem działaczy ośrodka księża ograniczyli wolność dziecka i przesłuchiwali je bez obecności psychologa i rodziców.
Zawiadomienie trafiło juz do bełchatowskiej prokuratury.
- Zawiadomienie porusza kwestię bezprawnego pozbawienia wolności nieletniego - mówi Monika Rorat z Prokuratury Rejonowej w Bełchatowie. - Sprawa jest delikatna i dotyczy osoby nieletniej. Musimy zweryfikować okoliczności podnoszone w tym zawiadomieniu, a następnie na podstawie zgromadzonych materiałów podejmiemy decyzję o tym, jaka będzie forma zakończenia tego postępowania.
Do sprawy odniosiła się bełchatowska policja.
- Chłopiec był pod opieką matki, która nie miała żadnych zastrzeżeń co do stanu psychofizycznego dziecka ani do czynności policyjnych podjętych na miejscu zdarzenia - podkreśla Iwona Kaszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. - Nie było żadnych przesłuchań. Policjanci nie wykonywali żadnych czynności procesowych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?