Podejrzani mężczyźni, to 29- i 54-letni mieszkańcy Puław. Firmowym busem chcieli wywieźć z terenu kopalni miedziane przewody. Sprawę ujawnili pracownicy ochrony, którzy podczas kontroli samochodu zauważyli miedziane i częściowo pozbawione izolacji przewody.
- Zakłopotani mężczyźni tłumaczyli się, że są to odpady, nikomu już nie potrzebne, które wywożą na polecenie szefa - informują policjanci. Jednak podczas rozmowy z dzielnicowymi mężczyźni przyznali się do kradzieży. Jak mówili "chcieli sobie dorobić”. Trafili do policyjnego aresztu. Grozi im kara do pięciu lat więzienia.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?