Bełchatów: Pirat wpadł, bo zapaliło mu się auto

Doszło do niego w komorze silnika. Najprawdopodobniej przyczyną było przegrzanie, a strażacy szybko się z ogniem uporali.
Tyle, że dla kierowcy pechowego uno był to dopiero początek kłopotów.

Okazało się, że bełchatowianin nie miał uprawnień do kierowania autem, a na dodatek był nietrzeźwy. Alkomat wykazał ponad promil. Teraz 17-latkowi grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.