W piątek, 18 marca, dyżurny bełchatowskiej policji uzyskał informację, że w jednym z mieszkań przy ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie słychać donośny płacz dziecka. Stróże prawa podejrzewali, ze dziecko może być pozostawione bez właściwej opieki. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się.
Po dłuższym dobijaniu się do mieszkania, drzwi otworzyła zataczająca się kobieta, od której wyczuwalny był wyraźny zapach alkoholu.
Wewnątrz policjanci zastali leżące na podłodze maleństwo, które zanosiło się z płaczu. Było brudne, zaniedbane, głodne i odparzone. Od dłuższego czasu nie było przewijane. W pokoju, w którym przebywało, znajdowały się rzeczy świadczące o wcześniejszej libacji alkoholowej.
Policjantka natychmiast udzieliła dziecku pierwszej pomocy. Zapewniła mu bezpieczeństwo i otoczyła dziewczynkę opieką. Wezwany na miejsce lekarz karetki pogotowia zdecydował o przewiezieniu dziecka do szpitala wojewódzkiego w Bełchatowie, gdzie dziewczynka trafiła na oddział pediatrii.
43-latka została zatrzymana. Badanie wykazało w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kobieta była wcześniej notowana przez policję. Jak ustalono decyzją sądu odebrano jej wcześniej troje starszych dzieci.
Sprawą zajął się już prokurator. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
O dalszych losach dziewczynki zadecyduje sąd rodzinny. Na razie dziecko przebywa w bełchatowskim szpitalu. Ogólny stan dziewczynki jest dobry, choć personel medyczny musi teraz popracować nad tym, by naprawić skutki zaniedbań higienicznych, z jakimi dziecko miało do czynienia w domu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?