Do zdarzenia doszło 10 lipca wieczorem. Rodzinę tego dnia odwiedziła kurator sądowa. Kiedy około godz. 20.30 pojawiła się na miejscu zauważyła, że 36-letnia kobieta, która miał pod opieką malutkie dziecko, jest pijana. Natychmiast wezwała policję.
- Na miejscu policjanci zastali zgłaszającą, która oświadczyła, że rodzice chłopczyka mają ograniczone prawa rodzicielskie - mówią policjanci. - Gdy przyszła, dziecko spało w łóżeczku, a od rodziców czuć było woń alkoholu.
Policjanci zbadali stan trzeźwości rodziców dziecka. 36-letnia matka miała w organizmie 4 promile alkoholu, natomiast jej 25-letni partner 0,35 promila.
Na miejsce wezwano pogotowie, które zabrało chłopczyka do bełchatowskiego szpitala. O dalszym losie rodziny zdecyduje sąd rodzinny. Policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy. Jak mówią funkcjonariusze, zgromadzone materiały zostaną ocenione pod kątem ewentualnej odpowiedzialności karnej za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Zobacz także:
CHŁOPAK CHCIAŁ ZAIMPONOWAĆ KOLEGOM I WSPIĄŁ SIĘ NA LAMPĘ W CENTRUM BEŁCHATOWA. CO SIĘ WYDARZYŁO?...
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?