Spółka Słok, która w 2015 roku kupiła teren dawnego ośrodka rekreacyjnego (z wyłączeniem kompleksu Hotelu Wodnik), na dobre ruszyła z budową nowego kompleksu, na którym ma powstać osiedle mieszkaniowe wraz z nową strefą relaksu z otwartym dostępem. Przez ostatnie pół roku na Słoku trwały prace związane z wytyczaniem nowych dróg, a także wyburzaniem dawnych domków wczasowych.
- Zniknęły wszystkie stare zabudowania, pozostała jedynie scena i tzw. domki biznes najbliżej wjazdu od strony Bełchatowa, które cały czas są wynajmowane - mówi Marcin Rzepecki, wiceprezes spółki Słok. - Zgodnie z zawartym z gminą porozumieniem wytyczyliśmy drogi i wykonaliśmy podbudowę z tłuczniem. Doprowadziliśmy je do stanu, który umożliwia budowę dróg w standardzie gminnych dróg lokalnych.
O tym, kiedy ruszą kolejne prace m.in. przy budowie wspomnianych dróg wiele zależeć będzie od gminy Bełchatów.
Zgodnie z zawartym w ubiegłym roku porozumieniem około 4 hektarów gruntów zostanie przekazanych gminie Beł-chatów. Samorząd przejmie drogi i sieci wodociągowe, ale nie tylko, bo dostanie także działkę, na której docelowo powstać ma gminny dom kultury i parkingi.
- Znając sytuację finansową gminy, mamy świadomość, że może być to trudne w tej chwili, ale chcemy wyjść naprzeciw. Zaangażowanie ze strony gminy jest duże i wiemy, że znajdziemy porozumienie w tej sprawie - podkreśla Marcin Rzepecki.
Wójt gminy Bełchatów Konrad Koc, przyznaje, że sprawa inwestycji w Słoku jest analizowana pod wieloma aspektami. Przed nim kolejne spotkanie z inwestorami.
- Czekam jeszcze na powrót z urlopu dyrektor ds. rozwoju gminy i wówczas uzgodnimy możliwie szybki termin rozmów z przedstawicielami inwestora - mówi Konrad Koc. - Mam nadzieję, że uda nam się wypracować konsensus.
Jeszcze w tym roku formalnie ma zostać dokonany podział działek na Słoku. W 2018 roku Rada Gminy Bełchatów uchwaliła plan zagospodarowania przestrzennego dla terenów na Słoku. Wiadomo już, że na obszarze o powierzchni około 40 hektarów będzie ich około 200, różnej wielkości. Według planów spółki około 110-120 działek przeznaczonych będzie pod zabudowę jednorodzinną i szeregową. W miejscu, gdzie obecnie znajduje się boisko wydzielona zostanie działka pod budownictwo wielorodzinne. Stanie tam siedem apartamentowców. Dopiero po podziale działek rozpocznie się budowa infrastruktury podziemnej, m.in. sieci wodociągowej i energetycznej. Wówczas spółka Słok podejmie decyzję w jakim wariancie inwestycja będzie realizowana w kolejnych latach.
- Na dziś skłaniamy się bardziej ku temu, aby samemu budować na działce domy i sprzedawać na własność razem z działką. Drugi wariant, czyli sprzedaż tylko samych działek, jest dosyć ryzykowany. Mamy świadomość, że domy byłyby budowane w różnym czasie i kompleks stałby się na wiele lat placem budowy - mówi Marcin Rzepecki.
Niewykluczone, że w przyszłym roku być może uda się otworzyć nieczynne od kilku lat kąpielisko na Słoku. Nowy właściciel kompleksu ponownie usiadł do rozmów z PGE na temat dostępu do linii brzegowej w Słoku, co umożliwiłoby rozpoczęcie prac przy remoncie kąpieliska.
- Musimy mieć świadomość jednej rzeczy, ta zarośnięta plaża nie może tak wyglądać jak obecnie. Gdzieś trzeba powiedzieć jasno, kto ma się tym zająć i zrealizować tę inwestycję - mówi Marcin Rzepecki. - Liczymy, że rozmowy z PGE pójdą w dobrym kierunku - dodaje.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?