Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Miasto kłóci się z powiatem, a parkingu przy SP nr 3 wciąż nie ma

Grzegorz Maliszewski
Rodzice podwożący dzieci do SP nr 3 parkują na ulicy Targowej, która się korkuje
Rodzice podwożący dzieci do SP nr 3 parkują na ulicy Targowej, która się korkuje Archwium
Bełchatów. Rodzice dzieci z SP nr 3 wciąż nie doczekali się miejsc parkingowych i zatoczki przed szkołą, bo miasto nie może porozumieć się z powiatem w sprawie działki.

Rodzice podwożący dzieci samochodami do Szkoły Podstawowej nr 3 w Bełchatowie od kilku lat próbują wywalczyć budowę miejsc parkingowych. Jak sami podkreślają, chodzi im o bezpieczeństwo dzieci, które muszą wysiadać codziennie. na zakorkowanej ulicy Targowej. Gdy na początku roku szkolnego rodzice zebrali podpisy pod petycją do miasta o utworzenie miejsc postojowych wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze i powstanie parkingu jest kwestią kilku miesięcy. Magistrat deklarował wykonanie inwestycji, ale pod warunkiem, że starostwo przekaże działkę pod parking w pobliżu szkoły. Starosta też deklarował współpracę z miastem.

- Już za tydzień dzieci odbiorą świadectwa, a parkingu jak nie było, tak nie ma - nie kryje rozgoryczenia jeden z rodziców.

Urzędy niestety do tej pory nie potrafiły się porozumieć w sprawie inwestycji. Zorganizowano spotkanie, podczas którego oglądano działkę pod planowaną inwestycję. Ustalono, że miasto przygotuje koncepcję i przekaże ją starostwu, które przekaże działkę miastu. Magistrat zaplanował budowę zatoczki „kiss & ride”, a także parking na czternaście miejsc postojowych.

- Przygotowaliśmy całą koncepcję, a teraz otrzymaliśmy odpowiedź od starostwa na zasadzie „pocałujcie nas w nos” - denerwuje się Ireneusz Owczarek, wiceprezydent Bełchatowa. - To chyba działa na zasadzie, aby nie dać terenu miastu za wszelką cenę.

Jak podkreśla, miasto proponuje proste rozwiązanie. Chodzi o fragment działki na rogu ulicy Targowej i Sienkiewicza, pomiędzy szkołą i Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym. Miasto chciało tam zrobić zatoczkę parkingową i wyłożyć kostką miejsca parkingowe.

- Po co rozmawiać, robić koncepcję, skoro później starostwo wykręca się sianem? - ironizuje wiceprezydent Owczarek.

Zupełnie inaczej sytuację przedstawia starostwo.

- Rozmawialiśmy o mniejszym fragmencie działki niż to, co zaznaczono w koncepcji przygotowanej przez magistrat - mówi wicestarosta Grzegorz Gryczka, który podkreśla, że nie może oddać pod parking jednej trzeci działki przeznaczonej na zajęcia rekreacyjne dla dzieci niepełnosprawnych z ośrodka.

Jak tłumaczy, taka ingerencja w przestrzeń ośrodka praktycznie wykluczałaby w przyszłości budowę jakiegokolwiek obiektu sportowego na terenach zielonych wokół ośrodka.

- Poza tym koncepcja przygotowana przez miasto likwidowała wjazd dla osób niepełnosprawnych na wózkach, wybudowany niedawno - mówi Grzegorz Gryczka. - Rada rodziców i nauczyciele ośrodka także nie godzili się na przekazanie gruntu.

Starostwo proponuje, aby zatoczkę postojową wybudować przed szkołą na zielonych terenach, od strony ulicy Sienkiewicza, a na części ulicy zmienić organizację ruchu na jednokierunkową.

Na taki wariant nie chce zgodzić się z kolei miasto.

- To jest pomysł nierealny. trzeba byłoby wyciąć drzewa i krzewy, a także cofnąć ogrodzenia, biegnie tam infrastruktura podziemna. Nie przysporzy nam to miejsc do parkowania - mówi wiceprezydent Owczarek.

Okazuje się, że problemy z parkowaniem przed szkołami to nie tylko bolączka rodziców „trójki”. Pomimo powstałej zatoczki „kiss&ride” przed SP nr 1 w Bełchatowie, wciąż zdarzają się sytuacje, w których rodzice muszą wysadzać dzieci na środku ulicy.

- Ludzie nie robią sobie nic z zakazu postoju i zostawiają auta w zatoczce, tym samym blokują miejsca, na których mogą stać maksymalnie minutę. Wówczas muszę dziecko wysadzać na środku ulicy - mówi pan Piotr z Bełchatowa, który codziennie podwozi syna do szkoły.

Coraz częściej w okolice szkoły zagląda straż miejska, która najpierw niesfornych kierowców poucza, a później każe mandatami. - Takich interwencji mamy kilkanaście w miesiącu - mówi Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto