Bełchatów. Elektryczne autobusy MZK zawiozą na dworzec?

Bełchatów. Sześć nowych autobusów MZK pojawi się na ulicach Bełchatowa. Trzy z nich będą elektryczne. Do końca roku magistrat dostanie ponad 7 mln zł unijnych pieniędzy na wymianę części taboru MZK.

Elektryczne autobusy będą kursować na linii nr 2. Dlaczego? Bo jest ona najdłuższa, prowadzi przez całe miasto i jest najbardziej oblegana przez pasażerów.

- Nie jesteśmy w grupie miast najbardziej narażonych na zanieczyszczenie powietrza, ale wszystkie działania antysmogowe są nam bliskie - mówi Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa.

Nowe autobusy mają oczywiście być ekologiczne i ekonomiczne zarazem. Szacuje się, że jeden kilometr jazdy autobusu elektrycznego to od 1 do 1,4 kilowatów. To znacznie mniej niż spalanie w silniku spalinowym, który w starych MZK-ach, przy obciążeniu klimatyzacją lub ogrzewaniem potrafi spalać do 40 litrów na 100 km. MZK ma 9 autobusów z lat 90. ubiegłego wieku, które sukcesywnie chce wymieniać.

Pozostałe trzy autobusy, które będą kursować po mieście, też mają być ekologiczne i spełniające normę emisji spalin Euro 6. Jeden taki autobus, marki autosan, był już testowany przez MZK w kwietniu.

Nowe autobusy nie wyjadą na ulice zbyt szybko.
- Linie produkcyjne w fabrykach są obłożone i terminy wykonania autobusów, to około dwóch lat od złożenia zamówienia - mówi Ireneusz Owczarek, wiceprezydent Bełchatowa. - Będziemy starać się przyspieszyć, przynajmniej dostarczenie autobusów elektrycznych, ale raczej nie będzie to wcześniej jak w 2019 roku.

O dofinansowanie na wymianę taboru dla MZK miasto stara się od dłuższego czasu. W ubiegłym roku projekt magistratu jednak przepadł, bo pisząca go dla miasta firma złożyła go na... nieaktualnym druku. Teraz miasto złożyło nowy projekt do Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Łódzkiego. 4,2 mln zł dotacji miasto już ma, a do końca roku kwota ta ma wzrosnąć do 7,5 mln zł (cały projekt ma kosztować niespełna 11 mln zł). Oprócz nowych autobusów projekt zakłada też budowę stacji do ładowania autobusów elektrycznych.

Wcześniej niż z nowych autobusów pasażerowie będą mogli skorzystać z nowego dworca PKS. Ten ma powstać najpóźniej do sierpnia przyszłego roku.

Miejsce - w pobliżu szpitala przy ul. Czaplinieckiej - oraz wizualizacje są już znane od dawna. Magistrat na budowę centrum przesiadkowego dostał blisko 2 mln zł dotacji. Jak mówi Ireneusz Owczarek, jeszcze w tym roku miasto chce rozstrzygnąć przetarg. - Będzie to budynek pasywny, problem w tym, że niewiele firm ma doświadczenie w ich budowie, ale liczę, że w wakacje uda się go otworzyć - mówi wiceprezydent.

Ekologiczny budynek będzie miał m.in. poczekalnię z kasami toalety, pomieszczenia dla kierowców i gastronomię. Miasto wykona drogi dojazdowe i parkingi