Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Czytanie Mickiewicza, czyli protest przeci rewitalizacji parku

Maciej Wiśniewski
Bełchatów. Czytanie dzieł Mickiewicza odbędzie się dziś pod pomnikiem wieszcza na pl. Wolności. To forma protestu przeciwko planom rewitalizacji parku.

Bełchatów. Czytanie Mickiewicza to pomysł bełchatowian, którzy sprzeciwiają się planom rewitalizacji pl. Wolności, w tym przede wszystkim wycince drzew. W swój udział w takiej oryginalnej formie protestu zapowiedzieli m.in. bełchatowscy artyści. Czytanie dzieł wieszcza rozpocznie się o godz. 20, od "Pana Tadeusza". Po zmroku zaś przyjdzie czas na "Dziady". - Zabierzcie ze sobą świece, niech będą prawdziwe „Dziady”- głosi komunikat na Facebooku, na stronie poświęconej wydarzeniu.

Media społecznościowe to zresztą miejsce, na którym powstał specjalny fanpage, który skupia przeciwników rewitalizacji placu Wolności. Bełchatowskie czytanie Mickiewicza to m.in. protest przeciwko rzekomej wycince drzew w parku, w którym stoi pomnik - kolumna z podobizną poety. Ma on zostać przeniesiony na os. Dolnośląskie, w okolice SZSO nr 2 im. Mickiewicza właśnie. Na skraju pl. Wolności stanie zaś pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego.

Magistrat ma już pozwolenie na przebudowę parku przy pl. Wolności i lada dzień może ogłaszać przetarg. Prace ziemne powinny ruszyć pod koniec wakacji, ale czy tak będzie nie wiadomo. Bo niespodziewanie jak lawina ruszyła akcja zbierania podpisów przeciwko planom rewitalizacji parku. W ciągu kilku dni podpisało się kilkaset osób, które nie chcą wycinki drzew, stawiania pomnika Piłsudskiego, budowy fontanny, czy likwidacji istniejącej od niemal ćwierć wieku budki z fastfoodami.

- Bronimy nie tylko naszych miejsc pracy, ale też tego zielonego fragmentu miasta, który jest oazą spokoju w centrum, gdzie można odpocząć - mówi Marlena, młoda bełchatowianka, która od kilku lat sprzedaje knysze, zapiekanki i hot-dogi w budce na placu. To właśnie w tej budce można złożyć podpis pod petycją przeciwko takiemu zagospodarowaniu parku, jaki ogłosił magistrat. Tych, którzy bronią samej budki też jest sporo, bo knyszę z pl. Wolności je już kolejne pokolenie bełchatowian.

Ale miejscy urzędnicy podkreślają, że właściciel budki wie, że czeka go wyprowadzka, bo w odnowionym parku miejsca na mało estetyczną budkę nie będzie. Kończąca się w grudniu umowa najmu nie zostanie przedłużona.

Powodów do społecznego niezadowolenia jest jednak więcej. - Nie chcemy się zgodzić na niszczenie zielonej historii Bełchatowa - mówi Barbara Maron, która angażuje się w zbiórkę podpisów pod petycją. - Nie chcemy tutaj drugiego, betonowego pl. Narutowicza - dodaje.

Jak podkreśla Aleksandra Lont, znana w mieście społeczniczka, która napisała petycję do prezydent miasta, właśnie obawa przed wycinką drzew jest największa. - Może nie ma tu zabytków przyrody, ale są drzewa mające kilkadziesiąt lat i dają one wytchnienie osobom starszym oraz matkom z dziećmi - podkreśla. - To już dawno nie jest „park żula”, jak zwykło się o nim kiedyś mówić. Może wymaga odświeżenia, ale nie takiej radykalnej zmiany za 6 mln zł - dodaje.

Społeczna akcja wprawia w konsternację urzędników, którzy tłumaczą, że wynika z niezrozumienia idei odnowy parku. - Krytyczne głosy bełchatowian być może wynikają z porównań z rewitalizacją pl. Narutowicza i obawami, że będzie dużo kostki i betonu, a mało zieleni - mówi Ireneusz Owczarek, wiceprezydent Bełchatowa. - Zapewniam, że tak się nie stanie. Usunięcie niektórych drzew - ze względu na ich zły stan i zagrożenie - będzie konieczne, bardzo wiele drzew zostanie poddanych zabiegom pielęgnacyjnym, będzie jednocześnie bardzo dużo nowych nasadzeń. Powstanie atrakcyjny, zielony teren w sercu miasta.

Alina Walaszko, koordynator zespołu zieleni miejskiej podkreśla, że wycięte będą tylko drzewa chore, których stan zagraża bezpieczeństwu i ewentualnie te, które będą kolidować z nową przestrzenią parku. W zamian posadzonych ma być ok. 250 proc. więcej drzew, niż będzie wyciętych.

- To nie jest akcja polityczna - zaznacza Aleksandra Lont. - Uważamy, że o przestrzeni w mieście powinni decydować mieszkańcy - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto