Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bełchatów. Akcja dla Arkadiusza Papugi. Każdy może dołożyć swoją cegiełkę

Grzegorz Maliszewski
Jarosław Bartos, Anna Guszczar i Agnieszka Storczyk, wierzą, że uda się zebrać pieniądze na leczenie
Jarosław Bartos, Anna Guszczar i Agnieszka Storczyk, wierzą, że uda się zebrać pieniądze na leczenie Grzegorz Maliszewski
Bełchatów. Arkadiusz Papuga z Bełchatowa choruje na nowotwór i wymaga pilnego leczenia zagranicą. Przyjaciele zorganizowali akcję charytatywną, do której przyłączyło się już wielu bełchatowian

Kiedy przywozi listy, to z uśmiechem na ustach, zawsze pomocny i otwarty na innych ludzi - tak o Arkadiuszu Papudze mówią jego znajomi, ale również osoby, które znają go właśnie jako listonosza. Prawie rok temu niespodziewanie zachorował. Badania nie pozostawiały wątpliwości: to nowotwór okrężnicy z przerzutami. Kolejne dawki chemioterapii, które miały zwalczyć chorobę, w ciągu roku tak jednak wyniszczyły jego organizm, że stan w którym się znalazł zagraża obecnie życiu. Wówczas do akcji wkroczyli znajomi i przyjaciele.

- Wcześniej nie mieliśmy zgody od Arka na to, aby cokolwiek robić, bo jest on osobą, która lubi pomagać, ale prosić o pomoc innych już niekoniecznie - mówi Jarosław Bartos, przyjaciel Arka. - Jednak w końcu udało się go namówić.

Wraz z pomocą jego brata, który na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, udało się znaleźć renomowaną klinikę w Meksyku, która z sukcesami stosuje inne metody leczenia tego typu nowotworu.

- Wysłaliśmy wszystkie dokumenty z przebiegu leczenia choroby. Lekarze stwierdzili, że chętnie podjęliby się leczenia, nawet z dużą gwarancją powodzenia - mówi Jarosław Bartos.

Kilkutygodniowy pobyt w klinice kosztuje jednak około 50 tys. dolarów. Wówczas znajomi rozpoczęli akcję na portalu społecznościowym z apelem o pomoc w zbiórce pieniędzy. Odzew przeszedł najśmielsze oczekiwania. Znajomi, a także bełchatowianie, którzy osobiście nie znają chorego zaczęli przekazywać pieniądze na leczenie, a także dostarczać na licytację kolekcjonerskie gadżety, własne usługi - np. fotograficzne, w zamian za wsparcie akcji, do której przyłączyło się już ponad tysiąc osób.

- Nie sądziłam, że to urośnie do takich rozmiarów - mówi Agnieszka Storczyk, partnerka Arka. - Na początku chcieliśmy zaangażować w to tylko bliskich znajomych.

Anna Guszczar, nauczycielka w jednej z bełchatowskich szkół, która też się w akcję zaangażowała, napisała do znanych artystów m.in. Wojciecha Waglewskiego czy Beaty Pawlikowskiej o przekazanie rzeczy z autografami.

- Wszyscy odpowiedzieli na prośbę o pomoc i obiecali, że przekażą książki czy płyty na licytację - mówi Anna Guszczar.

Jak dodaje, na koncert charytatywny, który zaplanowano 29 stycznia w MCK PGE Giganty Mocy zgłosiło się tak wiele zespołów, że organizatorzy myślą już o organizacji drugiego koncertu w Pubie „7 Grzechów”.

Wzruszony akcją pomocy jest sam Arek, który przyznaje, że początkowo nie śmiał prosić o wsparcie.

- Kiedy pierwszy raz przeczytałem te wszystkie wpisy i słowa wsparcia to po prostu rozryczałem się jak dziecko - mówi Arkadiusz Papuga. - Po tych wszystkich chemioterapiach, kiedy człowiek popada w apatię, to wszystko co się dzieje, naprawdę podniosło mnie na duchu i dało takiego „pozytywnego kopa”. Chciałby wszystkim i każdemu z osobna bardzo podziękować za to wszystko.

W sukces zbiórki wierzą jej organizatorzy, którzy już powołali oficjalnie komitet społeczny zajmujący się akcją pomocy dla ich przyjaciela. Obecnie o ich działaniach można dowiedzieć się na portalu facebook wpisując w wyszukiwarce hasło: „Apel o wsparcie dla Arka”.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w połowie stycznia Arkadiusz Papuga poleci na leczenie do kliniki w Meksyku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto