Policjanci patrolujący przed północą rejon ulicy Czyżewskiego, próbowali zatrzymać do kontroli przejeżdżające tico. Kierowca auta zignorował jednak sygnały mundurowych i zaczął uciekać. Eskapada długa nie była, bo już na ul. Dąbrowskiego policjanci zmusili tico do zatrzymania się.
Okazało się, że za kierownicą siedzi 14 - latek. Auto zabrał dziadkowi, który nie miał pojęcia o samowoli wnuka. Nastolatek na przejażdżkę zaprosił trzy koleżanki i kolegę.Ponieważ w pojeździe była wyczuwalna woń alkoholu wszyscy zostali poddaniu badaniu.
Jedna z dwóch 14-letnich bełchatowianek wydmuchała 0,12 promila, jej o dwa lata młodsza towarzyszka podróży 0,22 promila, natomiast 14-letni pasażer 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Samochód powrócił do właściciela, natomiast nieletni, którymi wkrótce zajmie się sąd rodzinny, zostali przekazani pod opiekę rodziców.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?