Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Audyt w SPZOZ w Zelowie ujawnił liczne uchybienia w prowadzeniu przychodni

Ewa Drzazga
Sytuacja finansowa przychodni poprawiła się
Sytuacja finansowa przychodni poprawiła się Ewa Drzazga
Fatalny wynik audytu w ośrodku zdrowia w Zelowie. Czy dyrektor przychodni straci przez to posadę?

Zatrudnianie specjalistów i wybór laboratorium bez konkursów, błędy w księgowości, złe rozliczanie dyżurów, kupowanie sprzętu bez zgody organu założycielskiego - to tylko część uchybień, o jakich mówi protokół po audycie, przeprowadzonym w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Zelowie.
Szef placówki jest zdania, że te uchybienia nie rzutowały na działalność placówki. Ale może zapłacić za nie stanowiskiem.

Audyt w zelowskiej przychodni przeprowadzono na zlecenie Urzędu Gminy. Nieprawidłowości jest sporo. Dotyczą m.in. księgowości, sposobu zawierania umów, rozliczania samochodu służbowego, zamawiania sprzętu.
- To są tak naprawdę bzdury - Czesław Ożarek, szef przychodni, w wynikach audytu potrafi wskazać wiele nieścisłości. - Najbardziej boli to, że wynik sugeruje, że placówka działa źle. Tymczasem jej działalności nie można nic zarzucić. Pierwsze półrocze zakończyliśmy zyskiem, a na koncie mamy ponad 230 tys. zł. Od 2005 roku przybyło nam tysiąc pacjentów.

Podobnie Ożarek mówi o innych ustaleniach audytu.
- Audytorki uznały, że zatrudnianie specjalistów bez konkursów to łamanie prawa, tymczasem według innej interpretacji prawników taka droga jest dozwolona - twierdzi. - Albo zarzut, że zamawiałem sprzęt bez zgody burmistrza... Przecież nie mógłbym go zamówić, gdyby nie było zabezpieczonych na to pieniędzy. A skoro je mieliśmy na koncie, to znaczy, że zgoda na zakupy była.

Inne zdanie na temat wyników audytu ma obecna burmistrz Zelowa.
- Błędy w księgowości, brak konkursów, uwagi dotyczące nieprawidłowości przy prowadzeniu teczek pracowniczych - wylicza Urszula Świerczyńska. - To tylko najpoważniejsze uchybienia. Pan Ożarek na pewno jest dobrym lekarzem, ale nie jest prawnikiem i być może teraz widać tego efekty. Ale trzeba mu oddać, że wyprowadził placówkę z bardzo trudnej sytuacji.

Teraz wynikami audytu ma się zająć komisja rewizyjna. Burmistrz złożyła też wniosek do rady społecznej SPZOZ, aby rada zajęła stanowisko w sprawie ewentualnych konsekwencji wobec szefa placówki.

Te konsekwencje to nic innego jak możliwość zwolnienia Ożarka. Sam dyrektor placówki uważa, że audyt był po to, aby znaleźć na niego haki. Jak mówi, nieoficjalnie dowiedział się, że może spodziewać się wypowiedzenia. Burmistrz zaznacza, że z decyzją czeka na opinię rady społecznej. - Nie ma konfliktu między mną a dyrektorem - zaznacza Świerczyńska. - Audyt był przeprowadzony, byśmy mogli rozeznać się w sytuacji placówki. Jak widać, był potrzebny.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto