Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Artur Derbin: Biorąc pod uwagę, że to był trudny teren i rywal z nożem na gardle, to trzeba docenić ten punkt

Adam Kieruzel
Szkoleniowca PGE GKS Bełchatów cieszy każdy zdobyty punkt w tym okresie rozgrywek
Szkoleniowca PGE GKS Bełchatów cieszy każdy zdobyty punkt w tym okresie rozgrywek Adrian Mielczarski / GKS Bełchatów
Po bezbramkowym remisie w Katowicach, gdzie miejscowy Rozwój, który walczy o utrzymanie w II lidze podejmował jednego z kandydatów do awansu do pierwszej ligi PGE GKS Bełchatów, swoimi opiniami podzielili się szkoleniowiec "Brunatnych" Artur Derbin oraz Tomasz Wróbel, asystent trenera Marka Koniarka.

Artur Derbin (PGE GKS Bełchatów):

- Ten mecz dobitnie pokazał, jak w tej fazie rozgrywek jest ciężko o punkty i my przyjeżdżając na ten teren, zdawaliśmy sobie sprawę, że w tym meczu dominować będzie fizyczność. I tak też było. W pierwszej części meczu było więcej płynności w grze, jeśli chodzi o poczynania naszej drużyny, stworzyliśmy sobie w tym czasie dwie kapitalne sytuacje, niestety nic nie wpadło. Druga połowa, już można powiedzieć, że mecz się bardziej wyrównał, były sytuacje z obu stron, to spotkanie mogło się różnie skończyć. Biorąc pod uwagę, że to był trudny teren i rywal z nożem na gardle, to trzeba docenić ten punkt. Życzę drużynie Rozwoju powodzenia w walce o utrzymanie.

Tomasz Wróbel (Rozwój Katowice):

- Zgodzę się z trenerem Derbinem, co do oceny meczu. Jesteśmy w takim miejscu, że szanujemy każdy punkt, szczególnie z drużyną tak dobrze poukładaną. My potrzebujemy ich jednak więcej, więc pewien niedosyt czujemy, bo w każdym momencie musimy walczyć o trzy punkty i każda ich strata jest dla nas porażką. Zdajemy sobie jednak sprawę, że goście stworzyli sobie bardziej klarowne sytuacje do strzelenia bramki. Ten mecz to świetny materiał do analizy taktycznej, bo pod tym względem było w nim wszystko. Musimy zebrać się jak najszybciej, by w tych dziewięciu meczach punktować a drużynie z Bełchatowa życzymy walki o najwyższe cele.

Przypomnijmy, że Tomasz Wróbel, to grający asystent trenera Marka Koniarka, który z końcem lutego został włączony do sztabu szkoleniowego Rozwoju. 36-latek zastępuje Rafała Bosowskiego, który boryka się z problemami zdrowotnymi. Przy okazji wychowanek Rozwoju wraca do pełni zdrowia po zabiegu rekonstrukcji więzadła krzyżowego, który przeszedł z końcem października ubiegłego roku.

Wróbel w latach 2006-2014 reprezentował barwy PGE GKS Bełchatów, zdobywając z klubem wicemistrzostwo Polski. Pomocnik w tym czasie zagrał w 176 oficjalnych spotkaniach z udziałem "Brunatnych", w których zdobył 16 goli i 30 asyst.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto