Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kretek: Widzew to klub strażacki, ciągle trzeba coś gasić

Redakcja
Andrzej Kretek
Andrzej Kretek Fot. Krzysztof Szymczak
Andrzej Kretek był w przeszłości piłkarzem, ale i trenerem Widzewa Łódź. Obecnie ma swoją szkółkę piłkarską dla dzieci w wieku od pięciu do 12 lat. Bacznie jednak śledzi wyniki drugoligowca. Ma zresztą ciekawe spostrzeżenia.

- Co tu dużo mówić, na razie słabo to wszystko wygląda, ale jak ma być skoro co pół roku zmienia się trenera i wymienia prawie całą jedenastkę - mówi Andrzej Kretek. – Trenerowi trudno jest zmontować silną drużynę jeśli co chwila przychodzi ktoś inny. A zresztą Widzew to obecnie zespół strażacki. Ciągle muszą gasić jakiś pożar. I według mnie zbyt mało jest Widzewa w Widzewie. Tak naprawdę ze starej widzewskiej gwardii pozostał jedynie Rafał Pawlak. Zdziwiony byłem tym co zobaczyłem w Częstochowie. Żeby pierwszy strzał na bramkę rywala oddać w 70 minucie? Na dodatek niecelny. Nie rozumiem tego. Owszem można mecz przegrać, ale po walce, trafianiu w słupek, poprzeczkę, a tu nic. Niektórzy piłkarze Widzewa mówią wprost, że nie wytrzymują presji. Tylko w szachach i bierkach nie ma presji. Prawdziwa presja to jest choćby podczas rozgrywanych obecnie siatkarskich mistrzostw Europy. Piłkarze powinni grać i zasuwać, a nie myśleć o stresie. Widzewiacy muszą wiedzieć, że to taka liga w której nie będzie łatwo. Przekonają się zresztą o tym choćby w w najbliższym meczu ze Stalą Rzeszów. Goście wyjdą zdeterminowani od samego początku. Na dodatek mają w składzie dwóch niechcianych w Widzewie piłkarzy. Zobaczy pan jak oni zagrają!
Andrzej Kretek mówił także o transferach dokonanych ostatnio przez łódzkiego drugoligowca. - Zastanawiam się po co szukać piłkarzy po całej Polsce, po co? W naszym regionie mamy naprawdę tyle zdolnej młodzieży, że tylko brać, wybierać, decydować.
Widzewiacy tymczasem przygotowują się do sobotniego meczu z liderem drugoligowej tabeli Stalą Rzeszów. Nikt w drużynie nie wyobraża sobie, żeby spotkanie przegrać, bo przecież byłaby to druga z rzędu ligowa porażka zespołu trenera Marcina Kaczmarka. Zapewne będą zmiany w składzie wyjściowym.Wszystko wskazuje, że w Widzewie zadebiutuje Mateusz Możdżeń, który zastąpi Adama Radwańskiego. Ten piłkarz musi pauzować za czerwoną kartkę, którą ujrzał w Częstochowie. ą

II LIGA
7. KOLEJKA. SOBOTA (31 SIERPNIA): GKS Katowice - Skra Częstochowa (19), Górnik Pol- kowice - Garbarnia Kraków (19), Widzew - Stal Rzeszów (19.10), Stalowa Wola - Górnik Łęczna (17), Znicz Pruszków - Błękitni Stargard (19), Pogoń Siedlce - Lech II Poznań (16). NIEDZIELA (1 WRZEŚNIA): Elana Toruń - Legionovia (17), Resovia Rzeszów - Olimpia Elbląg (13.05), Gryf Wejherowo - Bytovia (17).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto