Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcje PGE GKS Bełchatów wrócą do Parku? Trwają rozmowy pomiędzy koncernem PGE GiEK a BKPPT

Grzegorz Maliszewski
Kibice GKS-u wciąż nie wiedzą, kto będzie w przyszłości właścicielem bełchatowskiego klubu
Kibice GKS-u wciąż nie wiedzą, kto będzie w przyszłości właścicielem bełchatowskiego klubu Dariusz Śmigielski
Koncern nie chce z powrotem akcji PGE GKS Bełchatów. Skąd Bełchatowsko Kleszczowski Park Przemysłowo- Technologiczny weźmie brakujące ponad 6 mln zł, które jest za nie winien?

Kiedy na początku stycznia szef Bełchatowsko-Kleszczowskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego ogłosił, że Park pozostawi sobie 30 procent akcji bełchatowskiego GKS, za które już zapłacił, a pozostałą część odda dawnemu właścicielowi, czyli koncernowi PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA, wydawało się, że sprawa została załatwiona. Prezes BKPPT, Dariusz Stępczyński informował wówczas, że Park podpisał z koncernem dwie umowy, które czekały tylko na zatwierdzenie rady nadzorczej.
Zgodnie z podpisanymi aneksami Park miał być właścicielem tej części akcji, za które już wyłożył pieniądze - ponad 3 mln zł. Pozostałe udziały, za które w dwóch kolejnych ratach spółka miała zapłacić grubo ponad 6 mln zł, miały wrócić do koncernu z prostej przyczyny. Park nie miał na nie pieniędzy.

Po czterech miesiącach milczenia ze strony koncernu i pytań o to, co zrobi z akcjami, których jednak nie może zatrzymać, bo zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Skarbu powinien się tego typu aktywów wyzbyć, rzeczniczka spółki zakomunikowała, że PGE GiEK SA nie zamierza wycofać się z umowy sprzedaży akcji GKS.
- Akcje są własnością BKPPT i nie planuje się, aby miały wrócić do PGE GiEK SA - mówi Beata Nawrot-Miler, rzecznik prasowy koncernu PGE GiEK SA.

Wiele wskazuje na to, że rada nadzorcza koncernu nie zaakceptowała "awaryjnego planu", w ramach którego porozumiały się ze sobą PGE GiEK SA z BKPPT w Bełchatowie. Teraz Park stanie przed dylematem, skąd wziąć brakujące pieniądze na akcji. Pozostaje też pytanie, do kiedy będzie musiał za nie zapłacić? Póki co, obie dwie spółki próbują wybrnąć ze ślepego zaułka. Przez ostatnie tygodnie trwały dyskusje, jak rozwiązać kłopotliwą sytuację.
- Prowadzone są rozmowy na temat rozwiązania kwestii wynikających z zawartej umowy sprzedaży akcji GKS Bełchatów SSA - mówi Dariusz Stępczyński, prezes BKPPT w Bełchatowie. - Do momentu wypracowania rozwiązania, zarząd BKPPT nie będzie szczegółowo informować o przebiegu rozmów - dodaje.

Przypomnijmy, że Bełchatowsko-Kleszczowski Park zgodził się na nabycie 99 proc. akcji piłkarskiej drużyny PGE GKS Bełchatów pod koniec grudnia 2009 r. W marcu 2010 roku ustalono cenę, która wyniosła 10 mln zł. Spółka, której większościowym udziałowcem jest miasto, aby uzbierać taką pokaźną sumę musiała ściągnąć nowych akcjonariuszy (trzy bełchatowskie firmy), którzy mieli wyłożyć pieniądze na kupno akcji. Pierwszą ratę wynoszącą ok. 3,3 mln zł Park zapłacił. Terminy kolejnych były przesuwane, bo spółka nie była w stanie uzbierać tak dużych pieniędzy. Ostatni termin wyznaczony był na 1 marca ubiegłego roku. Do tego czasu Park miał zapłacić koncernowi brakujące 6,7 mln zł. Wiadomo, że także dziś spółka takich pieniędzy nie ma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto