Krótko po rozpoczęciu działań wojennych w 1939 roku, Niemcy przystąpili do represjonowania ludności polskiej. Prawo okupacyjne zabraniało Polakom m.in. używania otwarcie języka polskiego, publicznych zgromadzeń, czy też posiadania własnych nieruchomości. Jednym z przejawów represji były też masowe wysiedlenia ludności poza granice Kraju Warty.
Wysiedlenia mieszkańców Międzychodu rozpoczęły się 13 listopada 1939 roku. Tego dnia z domów wyrzucono około 100 osób i umieszczono ich w obozie przejściowym utworzonym w budynku Liceum Ogólnokształcącego w Międzychodzie, gdzie wysiedleńcy przebywali miesiąc, do 12 grudnia. Wówczas na terenie całego powiatu międzychodzkiego doszło do głównej fali wysiedleń. Tego dnia po godzinie 17 z Międzychodu wyjechał pierwszy pociąg osobowo – towarowy, w którym upchnięto około 1,5 tys. osób: mieszkańców Międzychodu, Sierakowa, Kwilcza, Kamionny i innych miejscowości powiatu. Transport trafił do Niepokalanowa, a później ludzi rozlokowano w wielu różnych miastach Generalnej Guberni.
Wysiedlenia mieszkańców powiatu międzychodzkiego w czasie II wojny światowej - mieszkańcom dano kilkanaście minut na spakowanie się
- To miał być wtorek, jakich wiele. Dorośli mieli rozpocząć nowy tydzień pracy, dzieci pójść do szkół. Ktoś miał załatwić jakąś ważną sprawę, ktoś uregulować należności, ktoś być może poradzić się lekarza, a ktoś odwiedzić rodzinę w drugim końcu miasta. Tak miało być, choć wybuch II wojny światowej kilka miesięcy wcześniej sprawił, że każdy dzień mógł i przynosił nieznane. W atmosferze terroru nadszedł poranek 12. grudnia, kiedy od wczesnych godzin porannych, na podstawie przygotowanych wcześniej list, wyrzucano ludzi z domów. Na spakowanie dawano im kilka – kilkanaście minut. Zabierali to, co mieli pod ręką, zostawiali swoje dotychczasowe życie i jechali w nieznanym kierunku – przypominał podczas niedzielnej uroczystości Krzysztof Sobkowski, inicjator uroczystości w Międzychodzie.
- Wspominamy to ku przestrodze, bo nasze postrzeganie zmieniło się 24 lutego 2022 roku, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę. Tam teraz również dzieją się podobne dramaty. Dziś bardziej niż kiedykolwiek musimy więc stawiać na budowanie lokalnej wspólnoty – tej w kraju, jak i tej lokalnej. Nie wolno z niej nikogo wykluczać z uwagi na poglądy, z uwagi na poziom życia, z uwagi na kolor skóry, czy wiarę, by nie dochodziło do podobnych tragedii – zaznaczał.
Niedzielne uroczystości w Międzychodzie rozpoczęła Msza Św. w kościele pw. NSM w intencji wysiedlonych i ich rodzin odprawiona przez ks. Romana Grocholskiego i ks. Mikołaja Konarskiego. Po mszy dalsza część uroczystości miała miejsce przy skwerze, gdzie znajduje się kamień upamiętniający międzychodzkie wysiedlenia.
Wysiedlenia miały także miejsce w Sierakowie
W tym samym czasie podobna uroczystość odbyła się w Sierakowie, gdzie również jest pomnik pamięci o wysiedleniach. Znajduje się w sąsiedztwie strażnicy Ochotniczej Straży Pożarnej. Z tego miejsca 12 grudnia 1939 roku Niemcy wywieźli na wozach konnych do Międzychodu sierakowskich wysiedleńców.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?