Jak w tej rzeczywistości ocenia sytuację prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki?
Zostaliśmy zobligowani do przedłożenia analizy realizacji świadczeń w tzw. ekwiwalentności. Jednym słowem musimy udowodnić, że środki przekazane przez spółkę na reklamę, odnosiły spodziewany efekt. To dla nas nic nowego. Nasz miesięczny raport dla spółki skarbu państwa liczy ponad 300 stron.
Zapoznał się Pan już z tą analizą?
Tak, wyniki są bardzo dobre. Przez wszystkie lata stopa zwrotu z inwestycji dla Polskiej Grupy Energetycznej wynosi sto kilkanaście procent. W tej chwili wartość ekwiwalentu realizacji usługi poprzez działania promocyjne i medialne od października do lutego wynosi 20 mln zł.
To jest kolosalna kwota. Reklama PGE poprzez siatkarską drużynę PGE Skry Bełchatów jest wielce skuteczna...
Jest się czym chwalić, ale to jeszcze nie koniec. Wszystkie działania, które podejmujemy od momentu zatrzymania ligi od 12 marca, czyli działania w internecie i w social mediach jeszcze nie zostały zbadane. Można powiedzieć, że ekwiwalent reklamowy wypracowany przez PGE Skrę Bełchatów wynosi grubo ponad 20 mln zł.
Sponsor powinien więc być zadowolony. Czy wie Pan już, o ile mniejsze będzie wsparcie PGE dla bełchatowskiego klubu?
Nie, tak jak mówiłem na razie zostaliśmy poproszeni o przygotowanie analizy, jaka jest wypracowana wartość reklamy.
Dopiero później PGE ogłosi swą decyzję. Temu zabieramy tyle, temu zmniejszamy tyle. Tak należy to rozumieć?
Dokładnie tak.
PGE zmniejsza wydatki o połowę swojego budżetu przeznaczonego na sport, czy już wiadomo, jak duże redukcje dotkną poszczególne kluby?
Na razie jednostkowo o klubach nie mamy żadnych informacji.
A jaki procent budżetu klubu stanowi wsparcie PGE?
W przypadku PGE Skry Bełchatów wsparcie PGE wynosi 80 procent budżetu.
Co Pan zrobi, gdy ty zniżka sponsoringu wejdzie w życie? Co zrobić, aby tak sztandarowy klub dla naszego regionu nadal pełnił wiodącą rolę?
Strata takiego sponsora z dnia na dzień na pewno da się odczuć. Trudno jednak tutaj mówić o upadku klubu, ale wiadomo, że utrzymanie dotychczasowego sportowego poziomu drużyny przy takim problemie będzie praktycznie niemożliwe.
Zapowiadają się wielkie zmiany w drużynie. Odszedł największy zawodnik Mariusz Wlazły, jakie jeszcze zmiany kadrowe szykują się w zespole? Roszady będą pewnie uzależnione od decyzji PGE i wysokości uszczuplenia kiesy dla klubu.
Na razie nie ma co stroszyć piórek i opowiadać o transferach, jak nie wiemy w ogóle na czym stoimy
Kiedy spodziewa się Pan ostatecznej decyzji PGE?
Myślę, że w przeciągu tygodnia powinny te rozstrzygnięcia zapaść.
Tak jak Pan powiedział w wywiadzie dla Polsatu, PGE Skra jest lokomotywą medialną dla sponsora, czyli dla firmy PGE...
Jesteśmy najlepszą inwestycją. Liczę, że Polska Grupa Energetyczna analizując swoje dotychczasowe wsparcie weźmie pod uwagę aspekt społeczny. Po epidemii ludzie będą spragnieni rozrywki, a w Bełchatowie, gdzie są dwa największe zakłady firmy PGE - elektrownia i kopalnia, to właśnie siatkówka jest ważnym elementem rozrywki. Dlatego po epidemii poziom sportowy zespołu powinien zostać zachowany. Tym bardziej, że będziemy reprezentować Polskę w Lidze Mistrzów. Chcemy zorganizować, o ile będzie taka możliwość, mecze Ligi Mistrzów w Atlas Arenie w Łodzi. Wierzymy, że wszystko co dotyczy klubu zostanie wzięte pod uwagę i przez lata budowana marka nie zostanie zaprzepaszczona.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
