Załoga Rowerowa „Zgrzyt” w tym roku skończyła 15 lat swojej działalności. Specjalnie nie świętują, bo jak mówi Maciek Kuszneruk, lider i założyciel grupy, bełchatowscy cykliści celebrują nie upływający czas, a jubileuszowe, setne wyprawy. Jeszcze w tym roku dobiją do 800.
- Pierwsza nasza wyprawa, 5 maja 2001 roku się nie udała, mieliśmy dojechać na Św. Ługi, a w Parznie złapała nas straszna burza, przesiedzieliśmy w kościele - podkreśla Maciek Kuszneruk.
Dołączyć do nich może każdy. Zawsze w niedzielę w południe startują z placu Wolności, szlakami powiatu. Jeżdżą i młodzi i starsi, pracownicy kopalni i elektrowni oraz bezrobotni, wykształceni i nie. O to nikt nie pyta, liczy się pasja do rowerowych przygód.
- U nas nie ma nic na siłę, wszystko opieramy na dobrowolności - podkreśla Kuszneruk.
Zjeździli nie tylko wszystkie okoliczne drogi i bezdroża, ale też kawał Polski i Europy. Byli na wyprawach w Rosji, Ukrainie, Litwie, czy Białorusi, a także w Niemczech i Czechach. Od lat „Zgrzyt” stanowi największe w mieście lobby rowerowe. Apelują o budowę ścieżek i bezpieczne zachowanie na drodze. Rozdają odblaski i propagują rowerową turystykę.
Bezpieczeństwo na drogach podczas weekendu i w Boże Ciało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?