Wyniki konsultacji społecznych, dotyczących zmiany granic gminy Bełchatów

Dokładnie 4.903 ankiety wypełnili mieszkańcy gminy Bełchatów w ramach zakończonych 18 października konsultacji społecznych, dotyczących zmiany granic gminy.

- Przeważająca część tej puli, bo aż 4377 ankiet, to głosy "za", czyli popierające zmianę granic. Przeciwko było 17 ankiet, 43 osoby wypełniające ankietę wstrzymały się od głosu. Sporo, bo 466 głosów było nieważnych - najczęściej "nieważność" ankiety wynikała z braku podpisu osoby, która ją wypełniała, braku adresu lub niepoprawnie postawionego znaku "X" - informuje Ewa Drzazga, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Bełchatów.

Konsultacje prowadzone były w dniach od 23 września do 18 października w formie ankiet. Do ich wypełniania uprawnieni byli wszyscy mieszkańcy gminy Bełchatów - bez względu na wiek. Obecnie gmina liczy niemal 12 tys. mieszkańców.

Konsultacje przeprowadzono po tym, jak na początku września wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński złożył do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wniosek o zmianę granic gminy Kleszczów na rzecz gm. Bełchatów. Wojewoda zaproponował przyłączenie do gm. Bełchatów obrębu geodezyjnego Wola Grzymalina. Na tym terenie są m.in. obiekty Elektrowni Bełchatów, a mieszka tam tylko 10 osób. Po takiej zmianie gmina Bełchatów mogłaby liczyć na zwiększone wpływy do budżetu - właśnie dzięki podatkom, odprowadzanym przez energetycznego giganta. Szacuje się, że może to być kwota rzędu 60 mln zł rocznie. Wniosek wojewody trafił do MSWiA, które z kolei zwróciło się do zainteresowanych gmin z prośbą o przeprowadzenie konsultacji społecznych.

Tymczasem w Kleszczowie, które nie chce podziału swojego terytorium, coraz głośniej mówi się o referendum. Do wójta z informacją o zamiarze przeprowadzenia referendum wystąpiła już grupa mieszkańców. Głosujący mieliby odpowiedzieć na pytanie czy są za tym, by Rada Gminy Kleszczów wydała negatywną czy też pozytywną opinię w zakresie zmian granic gmin Kleszczów i Bełchatów.