Ruszy budowa obwodnicy Bełchatowa? Na pewno będą prace przygotowawcze

- Od dyrektor łódzkiego oddziału GDDKiA mam informację, że znalazły się pieniądze na ropoczęcie prac przygotowawczych - mówi Szczepan Chrzęst, starosta bełchatowski. - W pismie, które otrzymaliśmy z GDDKiA nie ma mowy, jakiej wysokości będą to nakłady. Z rozmowy z wicewojewodą Pawłem Bejdą wiem jednak, że w tym, roku w grę wchodzi 30 mln zł. Ale tych pieniedzy musi także starczyć na remont ósemki miedzy Bełchatowem a Mzurkami - dodaje.

Jak zaznacza starosta, z korespondencji nie wynika, by zabezpieczone były pieniądze na kontynuowani inwestycji w kolejnych latach.

- Ale czy w przyszłym znajdą się pieniądze, nie ma pewności - podkreśla Szczepan Chrzęst. - Można tylko podejrzewać, że być może będzie podjęta próba, by pieniądze na obwodnicę Bełchatowa pozyskać w nowym rozdaniu unijnej kasy - zaznacza starosta.

To, co w tym roku ma by wykonane to uzupełnienie stabilizacji pasa drogowego. W praktyce oznacza to tyle, że w teren wyruszą geodeci, którzy m.in. wytyczą trasę przebiegu planowanej drogi oraz wyznaczą stałe punkty w gruncie. Te z kolei potem będą elementami odniesienia dla dalszych robót w terenie.

- To etap obowiązkowy dla każdej inwestycji drogowej - podkreśla Tomasz Kijanka, szef Powiatowego Zarządu Dróg, który na poczynania GDDKiA spogląda okiem fachowca. - Dobra wiadomością jest to, że w sprawie budowy obwodnicy wreszcie coś naprawdę drgnęło - dodaje dyrektor.

- Dziennik budowy dla tej inwestycji założylismy już 16 maja - zaznacza z kolei Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA. Jednak ani on, ani nikt inny nie może się (na razie) pochwalić tym, że ruszają procedury związane z ogłoszeniem przetargu dla tej inwestycji obliczanej na ok. 200 mln zł.

W tym roku kierowcy doczekają się za to nakładki na odcinku drogi krajowej nr 8 między Bełchatowem a Mzurkami. Na ten remont pieniądze mają być wydzielone z tej samej puli, z której opłacone będą prace przygotowawcze pod obwodnicę.