MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przy targowisku piesi nie dają pojeździć

Ewa Drzazga
Czy sygnalizator przy tym przejściu dla pieszych faktycznie poprawiłby płynność ruchu?
Czy sygnalizator przy tym przejściu dla pieszych faktycznie poprawiłby płynność ruchu? Ewa Drzazga
Czy na ulicy Wojska Polskiego ruch mógłby być płynniejszy? Kierowcy, którzy korzystają z tej bodaj najbardziej ruchliwej ulicy w mieście, podkreślają, że warto zastanowić się, czy nie dałoby się bardziej uporządkować ruchu pieszych w okolicy targowiska. Wśród najczęciej podpowiadanych rozwiązań jest instalacja uruchamianej ręcznie sygnalizacji świetlnej przy przejściu.

- Pieszy po naciśnięciu przycisku czekałby na zapalenie się zielonego światła, a w tym czasie samochody mogłyby normalnie jechać - tłumaczy pan Adam, kierowca z Bełchatowa, który kilka razy dziennie musi pokonywać okolice targowiska. Jak to określa: piesi tam chodzą niczym owce, bez rozsądku.

Pan Adam zaznacza, że najbardziej denerwują go sytuacje, gdy na przykład zamyślona gospodyni, zmierzająca na rynek, wchodzi nagle na pasy, po czym zatrzymuje się i dalej nie wie, czy warto iść, czy może poczekać na mniejszy ruch? - Kierowca wtedy musi dać po hamulcach i niejeden raz już widziałem, jak w ten sposób doszło do stłuczki - dodaje kierowca z Bełchatowa.

Jednakże, jak tłumaczy Jerzy Żak, kierownik bełchatowskie-go obwodu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi, któremu podlega ulica Wojska Polskiego, uruchamiana ręcznie sygnalizacja nie jest dla tego miejsca najlepszym rozwiązaniem.

Pierwszy powód jest taki, że w odległości niespełna stu metrów jest skrzyżowanie z ulicą Edwardów, gdzie też są światła. Tak niewielka odległość między jednym a drugim przejściem mogłaby powodować zatory w tej okolicy. Tym bardziej jeśli założyć, iż przy targowisku sygnalizator byłby uruchamiany ręcznie, to trudno byłoby jego pracę zsynchronizować z sygnalizacją na Edwardowie.

- Poza tym jest jeszcze kwestia wyjazdu samochodów z targowiska - dodaje Jerzy Żak.
Jak mówi, teraz kierowcy przepuszczają wyjeżdżających z targowiska. Gdyby na pasach, które znajdują się tuż przy tym wyjeździe, wprowadzić sygnalizator, taka grzeczność byłaby co najmniej kłopotliwa. Bo jeśli ktoś miałby światło zielone, to trudno się spodziewać, że będzie przepuszczał innych kierowców. Ruch straciłby na płynności.

Jerzy Żak przyznaje, że już padały sugestie, by zamontować sygnalizator na newralgicznym przejściu.
- Ale w rezultacie wpłynąłby on tylko na spowolnienie ruchu i straciliby na tym przede wszystkim kierowcy - dodaje Jerzy Żak. - Myślę, że obecnie zastosowane tam tzw. azyle dla pieszych to optymalne rozwiązanie, na jakie możemy pozwolić sobie w tych warunkach.

Bo, jak dodaje kierownik Żak, na ulicy Wojska Polskiego racji bytu nie ma również na przykład kładka nad jezdnią czy przejście podziemne. Zwarta zabudowa po jednej stronie ulicy uniemożliwiłaby budowę tak wyjścia z podziemi, jak i zejścia z kładki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto