Podobno człowiek dostaje od losu tyle, ile może udźwignąć. Pogorzelcom z Rychlika pewnie trudno w to uwierzyć, bo jeszcze nie zdążyli otrzeć łez po stracie syna, a teraz zostali bez dachu nad głową. Mieszkańcy gminy nie mogą patrzeć na to cierpienie. W błyskawicznym tempie zorganizowali zbiórkę. Chcą zebrać nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim przywrócić tej rodzinie wiarę i nadzieję na lepsze jutro.
Pożar domu w Rychliku
Czteroosobowa rodzina z Rychlika w gminie Trzcianka - w czwartek w nocy, 11 stycznia - przeżyła prawdziwy horror. Musiała patrzeć, jak ogień trawi jej dom i niszczy cały dorobek życia.
Pożar wybuchł około godz. 2 na poddaszu domu jednorodzinnego. Szybko zaczął rozprzestrzeniać się dalej. Na szczęście, domownicy w porę go zauważyli i zdążyli bezpiecznie się ewakuować.
Nikomu nic się nie stało, jednak z domu niewiele pozostało. Prawdopodobnie, nie będzie nadawać się do zamieszkania.
- Praktycznie dom nie będzie nadawać się do zamieszkania, ale o tym zdecyduje jeszcze nadzór budowlany -
mówi str. Joanna Kowalczyk, rzeczniczka prasowa KP PSP w Czarnkowie.
Każdy może dołożyć cegiełkę
Rodzina straciła cały dorobek życia. Niewiele udało się uratować. Bardzo szybko powstała zbiórka charytatywna na odbudowę domu na stronie pomagam.pl. Każda złotówka jest na wagę złota. Pogorzelców los nie oszczędza. Ostatnio przeżyli jedną wielką tragedią, teraz kolejną. Niech nie będą w niej sami.
- Ogień strawił praktycznie wszystko na co pracowali całe życie. Przykro jest patrzeć na ludzką krzywdę tym bardziej, że życie ich nie oszczędzało - pół roku temu stracili syna w wypadku, teraz pożar domu. Może znajdą się dobre duszyczki, które nie będą obojętne na ludzka krzywdę. Liczy się każda złotówka i za każdą będziemy przeogromnie wdzięczni. Wierzę, że dobro wraca. Proszę o nawet najmniejszą wpłatę, do odbudowania jest praktycznie wszystko cały dach, tynki, instalacja. Jeżeli ktoś ma materiały budowlane chętnie przyjmiemy. Pomóżmy im na nowo uwierzyć, że się uda, że w końcu się ułoży. Dziękuję z góry w imieniu poszkodowanej rodziny -
czytamy w opisie zbiórki.
Cel zbiórki to 250 tysięcy złotych. W kilka pierwszych godzin od jej uruchomienia zebrano ponad 7 tysięcy złotych.
W akcji pożarniczej wzięli udział strażacy PSP i OSP (29 druhów) z gmin Trzcianka i Czarnków. Trwała ona cztery godziny.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?