MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Zimoch wraca na ławkę trenerską. 39-latek przenosi się z Omegi Kleszczów do Orkanu Buczek

Redakcja
Marcin Zimoch dostał od Orkanu Buczek kredyt zaufania
Marcin Zimoch dostał od Orkanu Buczek kredyt zaufania Adam Kieruzel
Marcin Zimoch został nowym szkoleniowcem czwartoligowego Orkanu Buczek. Przeniósł się tam z Omegi Kleszczów, gdzie w ostatnim czasie pełnił funkcję koordynatora ds. młodzieży. Niewykluczone, że Zimoch będzie łączył te dwie funkcje.

Marcin Zimoch odchodzi z Omegi Kleszczów. Jego nowym pracodawcą został Orkan Buczek

Zimoch z "Omeżką" był związany przez blisko połowę swojego życia. We wcześniejszych latach grał tam jako zawodnik, zajmował się grupami młodzieżowymi, prowadził pierwszy zespół, a w ostatnim czasie nadzorował szkolenie młodzieży w klubie.

Dwa tygodnie temu 39-latek otrzymał konkretny telefon od prezesa zarządu Orkanu Buczek Andrzeja Lotczyka z propozycją objęcia posady pierwszego trenera.

- Zapaliła mi się lampka, że to jest to, czego mi brakuje. Poczułem, że tęsknię za tą adrenaliną związaną z walką o ligowe punkty - wyjaśnia Marcin Zimoch, który natychmiast umówił się na spotkanie z prezesem Omegi Kleszczów Janem Gurazdą, ponieważ miał on ważną umowę z klubem. - Jeszcze tego samego dnia usiedliśmy razem przy stole, przeanalizowaliśmy wszystko i powiedziałem, że chciałbym spróbować swoich sił w Buczku. Prezes Gurazda nie wyraził sprzeciwu, cieszył się, że dostałem szansę i dogadaliśmy się w dżentelmeński sposób. Kolejnego dnia udałem się do Buczku, gdzie również załatwiłem wszelkie formalności i już dzień później poprowadziłem pierwszy trening - opowiada Zimoch.

Warto wspomnieć, że trener Marcin Zimoch tymczasowo na ławce trenerskiej Omegi zasiadł w końcówce rundy jesiennej sezonu 2019/2020 IV ligi grupy łódzkiej. Wówczas zastąpił on na tym stanowisku Dariusza Bratkowskiego, który został zwolniony po serii sześciu spotkań z rzędu bez wygranej. Pod wodzą Zimocha drużyna Omegi wygrała u siebie 4:0 z Nerem Poddębice, pokonała w Zgierzu tamtejszą Borutę 4:3, zremisowała na swoim terenie z Ceramiką Opoczno 1:1 i w derbach powiatu bełchatowskiego zwyciężyła w Zelowie z Włókniarzem 3:1.

- Udowodniłem wtedy niedowiarkom, którzy dawno mnie przekreślili, że jestem w stanie wrócić, poprowadzić czwartoligowy zespół i zdobyć fajne punkty. Potem mieliśmy poważne rozmowy z prezesem, ale uznaliśmy, że zostanę w klubie jako koordynator ds. młodzieży, a w pierwszej drużynie postawimy na Jacka Berensztajna - wyjaśnia 39-latek. - Wpadliśmy na pomysł, aby przypilnować rozwoju młodzieży w klubie. Stworzyłem plan szkolenia młodzieży wspólnie z zarządem klubu. Monitorowaliśmy pracę trenerów. Szło to fajnie w dobrym kierunku. Jestem teraz na etapie oczekiwania na decyzję zarządu Omegi w sprawie kontynuowania współpracy ze mną w roli koordynatora. Ja chętnie się podejmę tego zadania, a w Buczku dostałem w tym kierunku zielone światło - dodaje trener Zimoch.

Marcin Zimoch ma też już za sobą pierwszy triumf w Orkanie Buczek. Prowadzona przez niego drużyna wygrała w meczu towarzyskim z Pogonią Zduńska Wola 6:2. Bramki dla zespołu zdobywali: Dominik Cukiernik, Norbert Dregier, Hubert Berłowski, Piotr Niciak, Michał Lewandowski, a jedno trafienie było samobójcze.

- Jesteśmy na etapie budowania kadry. Obserwuję na treningach kilku młodzieżowców z UKS SMS Łódź od trenera Czaplarskiego, a ponadto pozyskaliśmy braci Dregierów, a więc jest to duże wzmocnienie. Nie chcemy pompować bańki, skupiamy się na dobrym przygotowaniu i wejściu w sezon. Nasz cel to droga od zwycięstwa do zwycięstwa - podkreśla Marcin Zimoch. - Dodam tylko tyle, że nie mogę już się doczekać ligowej rywalizacji z Omegą.

Omega Kleszczów bacznie przygotowuje się do kolejnego sezonu

22 czerwca, do zajęć po dwutygodniowej przerwie wrócili zawodnicy pierwszego zespołu kleszczowskiej Omegi.

- Trener Jacek Berensztajn chciałby mieć zamkniętą kadrę jak najszybciej, a w sparingowych spotkaniach zgrywać zespół, który pod koniec lipca rozpocznie walkę o czwartoligowe punkty - czytamy na oficjalnej stronie klubu.

Omega ma już za sobą pierwszą grę wewnętrzną w Łękińsku. Udział w niej wzięli też młodzi zawodnicy, którym przygląda się trener Berensztajn. Pierwszy mecz towarzyski kleszczowianie rozegrają w sobotę, 4 lipca z beniaminkiem czwartoligowych rozgrywek Czarnymi Rząśnia. Godzina meczu będzie dopiero ustalona.

Plan przygotowań realizują także rezerwy Omegi. Podopieczni Dawida Perońskiego i Dawida Barańskiego mają w planie towarzyski mecz z beniaminkiem klasy okręgowej Polonią Gorzędów. Kolejne sparingi to: 4 lipca - GKS II Bełchatów, 11 lipca - Warta Osjaków, 19 lipca - Hetman Rusiec, 26 lipca - KS Karsznice, 29 lipca - Szczerbiec Wolbórz, 1 sierpnia - LUKS Gomunice. Większość spotkań piłkarze drugiego zespołu "Omeżki" zagrają na boisku w Żłobnicy, gdzie rywalizują także o ligowe punkty.

W dniach 18-19 lipca Omegę II Kleszczów czeka także mecz okręgowego Pucharu Polski. Ich rywalem będzie A-klasowy zespół ESPN Zjednoczeni Gmina Bełchatów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto