Bełchatów pomaga uchodźcom z Ukrainy
Fundacja Happy Kids wczoraj ewakuowała grupę 148 uchodźców, w tym 84 malutkie dzieci, z ukraińskiego domu dziecka. W grupie jest około 20 niemowląt, najmłodsze ma 10 dni, są też kilkuletnie dzieci, często w wieku 6-7 lat Dzieci i ich opiekunowie uciekali pociągiem z okolic Kijowa (Bajorka). W Przemyślu czekały na nich trzy autobusy. Cała grupa jedzie na północ Polski do Ustki (powiat słupski) do ośrodka wypoczynkowego "Radość".
Dziś grupa maluszków, po długiej i wyczerpującej podróży, dotarła na Słok koło Bełchatowa do hotelu "Wodnik". Zatrzymali się tu, by odpocząć, zjeść, przebrać dzieci. Wszyscy byli zmęczeni, cała grupa stała kilkanaście godzin na granicy, zanim pociąg dotarł do Przemyśla.
Mali uchodźcy i opiekunowie czują się dobrze. W Słoku wszyscy mieli szansę odpocząć i zregenerować siły przed kolejnym etapem podróży. Na miejscu byli też medycy i wolontariusze, którzy udzielali im pomocy.
- Przyjechaliśmy grupą wolontariuszy, natomiast cała pomoc jest po stronie hotelu "Wodnik" - mówi Anna Panaszewska, wolontariuszka Fundacji Happy Kids. - Przygotowali dla nas salę, była możliwość wykąpania się, posiłek, rzeczy sanitarne dla dzieci, pieluchy, mleko, zapewniono opiekę wolontariuszy i medyków, którzy również działają na miejscu - dodaje Anna Panaszewska.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?