Zegarkowi jeszcze nie wybiła godzina awansu na wicewójta

Wójt Kamil Ładziak spekulacje ucina. Mówi, że w życiu niczego nie można wykluczyć, ale na obecną chwilę nie ma planów, by wicewójta zmieniać.

Głosy, że Grzegorz Zegarek mógłby być wymarzonym kandydatem pojawiły się, bo nowy kierownik ZOS w kręgach PiS (a z nimi jest związany także Ładziak) nie jest anonimowy. To
społeczny asystent posła PiS Dariusza Seligi i przewodniczący struktur powiatowych tej partii w Skierniewicach. W Zespole Obsługi Szkół zajmie się przygotowywaniem projektów unijnych dla wszystkich szkół na terenie gminy.
- Taka osoba jest potrzebna, pan Zegarek był jedynym kandydatem, który zgłosił się do konkursu - mówi Ładziak.

Czy kierownikowi będzie się opłacało dojeżdżać do pracy ze Skierniewic?
Pensja, jaką otrzyma to ok. 3,5 tys. zł na rękę. - Sam się dziwię - dodaje wójt.

Jednocześnie zastrzega, że Zegarek nie zjawił się w Bełchatowie jako pretendent do fotela wicewójta. Ładziak przyznaje, że koalicja PiS z Ziemią Bełchatowską przechodzi gorszy okres, ale będą prowadzić rozmowy i łagodzić napięcia. Na razie wicewójtem jest popierana przez ZB Jolanta Gandziarek. - Jeśliby się nawet okazało, że koalicji nie będzie, to ja już tego stanowiska bym po prostu nie obsadzał - zdradza Ładziak.