Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawody strzeleckie "Dziesięć strzałów ku chwale Ojczyzny"

Ewa Drzazga, GRH 84 PSP
Zawody strzeleckie "Dziesięć strzałów ku chwale Ojczyzny" zostały rozegrane w Kamieńsku - po raz pierwszy od 1939 roku. Uczestnikami zawodów byli członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej 84 Pułku Strzelców Poleskich z Bełchatowa

Organizatorem zawodów strzeleckich "Dziesięć strzałów ku chwale Ojczyzny" był Okręgowy Klub Strzelectwa Sportowego „10 – ka” Radomsko oraz Sekcja Strzelectwa Historycznego i Kolekcjonerów Broni „10-ka Bełchatów”.

Uczestnikami zawodów byli członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej 84 Pułku Strzelców Poleskich z Bełchatowa. Świadomość, że są to pierwsze tego typu zawody zorganizowane na terenie naszego województwa od (najprawdopodobniej) 1939 roku dodatkowo podniosły jej rangę i w pewnym sensie mobilizowały zarówno uczestników jak i organizatorów.

Regulamin konkurencji opracowano ściśle na podstawie zatwierdzonego regulaminu ogólnopolskich zawodów „Odznaki Strzeleckiej” z 13 kwietnia 1932 roku dla „strzelania nr EK.8 do tarczy A 50x20cm”, postawa: leżąc, ilość strzałów jedna seria: 3+10, czas konkurencji 8 minut.
Minimum punktowe na zdobycie Odznaki Strzeleckiej w konkurencji nr EK.8:
- III klasy brązowa - 75 pkt;
- II klasy srebrna - 85 pkt;
- I klasy – nie przyznaje się w tej konkurencji;
- odznaka strzelca wyborowego złota z wieńcem – nie przyznaje się w tej konkurencji.

- Chcieliśmy wskrzesić tę piękną kartę polskiego strzelectwa, oraz choć na chwile oddać klimat tamtych czasów - mówi Łukasz Politański z bełchatowskiej GRH 84 PSP. - Do dzisiejszych zawodów użyta była wyłącznie broń (kbks wz.48) i amunicja (22 LR Nitron) produkcji Polskiej. Broń udostępnił nam zaprzyjaźniony klub "Sokół" ze Zduńskiej Woli, za co w tym miejscu chcemy mu serdecznie podziękować. Amunicja była klubowa. Tarcze wzorowane na historycznej "Tarczy Obrony Narodowej" A 50/20 (czyli TS 20/50) - dodaje.

Uczestnicy i obsługa wystąpili w historycznych mundurach WP sprzed 1939 roku.
Zawody odbyły się w sportowej atmosferze, dodatkowo okraszonej wojskowymi komendami i meldunkami bełchatowskich rekonstruktorów. Okazali się oni dobrymi strzelcami, nawet sanitariuszka Ania pokazała swoim kolegom "lwi pazur".
Zawody były zwieńczeniem półrocznych zmagań z dopracowywaniem regulaminu zawodów i pokonywaniu innych drobnych z pozoru problemów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto