Zabytkowe kościoły z powiatu bełchatowskiego wymagają remontów.
- Dzięki pomocy parafian dach nam przecieka tylko w trzech miejscach, niektóre dziury udało się załatać, ale przy obfitych opadach woda leje się do kościoła - mówi ks. Mirosław Wujek, proboszcz parafii Św. Teodora Męczennika i Najświętszego Serca Jezusowego w Kociszewie - Remont dachu jest niezbędny.
Proboszcz chciałby też przebudować wejście, zmodernizować budynek tzw. organistówki, czyli domu, w którym kiedyś mieszkali kościelny i organista z rodzinami. Potrzeb jest więcej, jak choćby odnowienie cmentarza w Dąbrowej, gdzie wiele mogił się nie zachowało. Najpilniejszy jest jednak remont dachu, w kościele z 1775 roku (pierwszy kościół z XVII w, spłonął).
Obecny dach z blachy pochodzi z 1948 roku. Łódzki konserwator zabytków chciałby, aby kościół jak pierwotnie w XVIII wieku miał dach kryty gontem.
- To są koszty, których parafianie nie udźwigną - mówi ks. Mirosław Wujek.
Dlatego parafia wystąpiła do Urzędu Marszałkowskiego o dofinansowanie w ramach dotacji na konserwację zabytków. O środki z tej samej puli aplikuje też parafia św. Wawrzyńca w Łobudzicach, gdzie też remontu wymaga dach.
- Sam kompleksowy remont dachu, z wymianą więźby i krokwi wyceniony jest na ok. 400 tys. zł, więc o innych potrzebach, których jest sporo nawet nie ma co myśleć - mówi ks. Mirosław Simka, proboszcz parafii.
Obie parafie aplikują o maksymalną możliwą dotację - 50 tys. zł. Ale lista zabytków w całym województwie zawiera 99 pozycji, na ponad 4 mln zł. Do rozdysponowania jest tylko milion.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?