Wyniki badań w sieci już w przyszłym roku

W bełchatowskim szpitalu skończą się czasy wydzwaniania do pracowni i laboratorium z pytaniami, czy są już wyniki badań. Lekarze i pielęgniarki nie będą też musieli po nie biegać. Już w przyszłym roku lekarze na swoich biurkach będą mieli podgląd na wyniki badań, które właśnie przeprowadzono, np. w pracowni tomograficznej czy w laboratorium.
- Założenie jest jedno, by wyeliminować dokument pisany - mówi Mirosław Leszczyński, dyrektor bełchatowskiego szpitala. - Chcemy, żeby zlecenie na badanie, jak i jego wynik, były w wersji elektronicznej.

Żeby to osiągnąć, potrzebne są nośniki danych elektronicznych. Dlatego aparaty rentgenowskie, usg oraz rezonans i tomograf magnetyczny będą spięte w jeden system informatyczny. W Bełchatowie muszą teraz kupić m.in. specjalny skaner, kasety czy system archiwizacji danych. Potrzebne będzie skonfigurowanie systemu, który już działa w Zakładzie Diagnostyki Laboratoryjnej. Zakład Diagnostyki Obrazowej zostanie ucyfrowiony. Oba mają być wpięte w system sprawozdawczo-rozrachunkowy, który funkcjonuje w szpitalu.

Brzmi to dosyć skomplikowanie, ale w praktyce będzie oznaczać tyle, że np. zdjęcie RTG, obraz z tomografu czy rezonansu będzie dostępne w systemie zaraz po wykonaniu.
- Jeszcze bez opisu, bo ten będzie dopiero uzupełniony przez radiologa - dodaje dyrektor Leszczyński. - Ale podgląd na samo zdjęcie lekarz zlecający badanie będzie miał bardzo szybko. Podobnie od razu do systemu wprowadzane będą wyniki badań krwi czy moczu.

I co ważne, żeby je zobaczyć, nie trzeba będzie nawet wychodzić z pokoju lekarskiego.
- Wykonane badanie trafi do systemu informatycznego - tłumaczy Mirosław Leszczyński. - Każdy lekarz, który je zlecał, będzie miał do niego dostęp na swoim komputerze. System obejmie wszystkie szpitalne oddziały.

Taki dostęp do badań to nie tylko oszczędność czasu i wygoda. Lekarze będą mieli dzięki temu szansę na szybsze postawienie diagnozy. Projekt będzie dosyć kosztowny. Ucyfrowienie obu zakładów to koszt ponad miliona złotych. Część wydatków prawdopodobnie zostanie pokryta dzięki unijnej dotacji. Realizacja programu zaplanowana jest na przyszły rok.
- Myślę, że jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, w październiku przyszłego roku będziemy już mogli korzystać z tych udogodnień - dodaje dyrektor bełchatowskiego szpitala.

Do tej pory podobny system sprawdzano w szpitalu im. Kopernika w Łodzi. Próbują go też wprowadzić w łódzkim Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. Biegańskiego.