Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyborcy zaufali im na kolejne cztery lata

G. Maliszewski, K. Wojna
W niedzielę wyborczą prezydent Marek Chrzanowski świętował sukces. Teraz pora zakasać rękawy i wywiązać się z wyborczych obietnic
W niedzielę wyborczą prezydent Marek Chrzanowski świętował sukces. Teraz pora zakasać rękawy i wywiązać się z wyborczych obietnic fot. Magda Buchalska-Frysz
Wybrany na prezydenta Bełchatowa Marek Chrzanowski stanie przed trudnym zadaniem. Jak odkorkować Bełchatów?

Pomóc w tym, jak i w innych wyzwaniach jego trzeciej kadencji, ma nowa koalicja. Czy wytrzyma próbę czasu? W Piotrkowie karty już rozdano, czy piątkowa sesja rady miejskiej coś zmieni?

Wynik wyborów w Bełchatowie świadczy o jednym. Mieszkańcy nadal bezgranicznie ufają obecnej władzy i dali jej pracę i kredyt zaufania na kolejne 4 lata. Marek Chrzanowski wygrał znacznie łatwiej niż poprzednim razem. Uzyskując 71,64 proc. głosów poprawił swój wynik sprzed 4 lat o 10 punktów procentowych. Prezydent, który rządził będzie 3. kadencję z rzędu, wynik postrzega jako wysoką ocenę jego działań. Krytycy obecnej władzy widzą w tym jednak słabość jego politycznych przeciwników. Okazuje się, że żaden z nich nie był w stanie podjąć skutecznej rywalizacji z urzędującym prezydentem. Nie mieli łatwo, co trafnie zauważył rywal z drugiej tury.

- Każdy, kto realnie ocenia sytuację w wyborach samorządowych, szczególnie w dużych miastach, wie, że urzędujący prezydenci zazwyczaj wygrywają. Bardzo trudno jest przełamać tę tendencję. To, co robi aktualnie urzędujący prezydent, jest na bieżąco oceniane - mówił po ogłoszeniu wyników Tadeusz Rozpara z SLD, który stanie teraz przed zadaniem stworzenia w radzie silnej opozycji.

Wiele wskazuje na to, że nie ma co oczekiwać rewolucji na stanowiskach w bełchatowskim urzędzie. Już podczas niedzielnego świętowania sukcesu Chrzanowski jasno dał do zrozumienia, że jednym z wiceprezydentów będzie Dariusz Matyśkiewicz, który sprawował tę funkcję w ostatnich latach. Nie chciał jednak zdradzić, kto będzie drugim jego zastępcą. Dziś wiadomo już, że na pewno drugim wiceprezydentem nie zostanie nikt z Ziemi Bełchatowskiej. Nieoficjalnie mówi się, że na fotel wiceprezydenta ds. oświaty powróci Janusz Mękarski (przebywa na urlopie bezpłatnym) z PO, który choć był kontrkandydatem Chrzanowskiego w pierwsze turze, to w drugiej głośno go już popierał.

- Z pewnością jest to jedna ze znaczących kandydatur - zdradza Marek Chrzanowski.
Umowa koalicyjna podpisana przez PLUS, ZB i PO dokładnie wyznacza podział ról w mieście i powiecie. ZB dostała urząd starosty, dlatego Grzegorz Gryczka, kandydat ZB w wyborach, nawet nie upominał się o bycie zastępcą Chrzanowskiego, został za to wiceprzewodniczącym rady miasta. Mariaż ZB z rządzącym PLUS-em może jednak narazić tych pierwszych na utratę wiarygodności u wyborców.

- Co ja sobie mam myśleć o Gryczce skoro jednego dnia przynosi na debatę wyborczą kamień z gruzów Bawełnianki ostro rozliczając prezydenta, a jakiś czas później, podczas sesji rady miasta rzuca hasła PLUS-a "My nie mówimy, my robimy". Jako wyborca czuję się zdradzony - napisał jeden z internautów.

- Polityka polega na tym, aby szukać większości - odpowiada Gryczka. - Ludzie mają dosyć kłótni. Chyba przyszedł czas na wspólne działanie. Jak będzie taka potrzeba, to będę wytykał błędy prezydentowi.

Zaprzecza też pogłoskom, jakoby przystał do koalicji w zamian za posadę dla żony w jednej z miejskich spółek.

- Absolutnie nic takiego nie miało miejsca - zaznacza.

Wydaje się, że kolejna kadencja Chrzanowskiego może upłynąć pod hasłem: "jak odkorkować Bełchatów?". Nie bez przyczyny pierwszym zadaniem jest poprawa komunikacji wewnątrz miasta i przebudowa głównych ulic, m.in. Czaplinieckiej, Lipowej czy Czyżewskiego.

- Chcę zaprosić ludzi, którzy znają się na inżynierii ruchu miejskiego i podpowiedzą, co zrobić - mówi Chrzanowski.

Jako kolejne cele wymienia także zakończenie kanalizacji miasta i próbę przyciągnięcia nowych inwestorów do Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Chrzanowski nie kryje, że będzie chciał przekonać radnych, aby grunty w Podstrefie Czapliniecka były tańsze dla inwestorów.

- Musimy być konkurencyjni dla Kleszczowa - mówi.

Mieszkańcy pytani o to, czego oczekują od prezydenta, wskazują, jak wiele jest jeszcze do poprawienia. - Czego oczekuję? Aby prezydent był dobry gospodarzem. Zrobiono ładny plac w centrum, ścieżki rowerowe, place zabaw. Nie ma jednak najważniejszego, czyli obwodnicy - mówi Eugeniusz Szulc.

- W mieście powinno być więcej nowych miejsc pracy - mówi Bogdan Grzymski.

W Piotrkowie czas na gratulacje zwycięzcom zastąpiły już inne gesty. Trzy tygodnie po wyborach najpopularniejsze słowo wśród radnych to ,,fanty". Co znamienne używają go członkowie ugrupowań tworzących większościową koalicję (SLD, PO i RiG), która podczas pierwszej sesji zepchnęła w kąt ugrupowanie prezydenta Krzysztofa Chojniaka (Razem dla Piotrkowa, wcześniej Prawica Razem). Piątkowa sesja pokaże, jak trwała jest nieformalnie zawiązana współpraca i czy ktoś, a jeśli tak, to kto, zagra o owe prezydenckie fanty.

Jakie? Wymieniane są tradycyjnie fotele wiceprezydentów, miejsca w radach nadzorczych miejskich spółek. Sam prezydent pytania o ewentualne zmiany zastępców kwituje śmiechem i wymijającym ,,Na razie nie przewiduję". Nie są jednak tajemnicą uprawiane przez członków jego ugrupowania zakulisowe zabiegi o poparcie poszczególnych radnych. Trzy wersje krążące po Piotrkowie w mijającym tygodniu zakładają mocno zróżnicowane scenariusze wydarzeń na sesji. Jeszcze we wtorek Jan Dziemdziora miał być przewodniczącym rady miasta z najkrótszym stażem; już w środę wyglądało na to, że sesja będzie bez zmian w prezydium.

- Od wiewiórek wiem, że taka możliwość istnieje - żartował Jan Dziemdziora, który dodaje, że rada powinna się już zabrać do pracy, a nie układania powyborczych puzli.

Również małe przywiązanie do fotela wiceprzewodniczącego deklaruje Paweł Szcześniak z RiG, którego głos w środę nie był tak pewny, jak wiara w trwałość współpracy między SLD, PO i RIG. - To nie jest układ zamknięty, dla PiS też jest miejsce... - mówi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto