Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wspólnota mieszkaniowa przycięła drzewa przed blokiem

Grzegorz Maliszewski
Mieszkańcy spacerujący przed blokiem 341 na os. Dolnośląskim muszą oglądać straszące pnie drzew
Mieszkańcy spacerujący przed blokiem 341 na os. Dolnośląskim muszą oglądać straszące pnie drzew fot. Grzegorz Maliszewski
Zamiast drzew - same pnie z poprzycinanymi "kikutami". Taki widok straszy przechodniów spacerujących przed blokiem 341 na osiedlu Dolnośląskim. To efekt zimowej przycinki, którą zarządziła wspólnota mieszkaniowa administrująca terenem wokół bloku.

Nie brakuje osób, które taki widok bulwersuje.

- Takie "skracanie" drzew nie jest profesjonalne, bo powinno przycinać się przy gałęziach, a nie zostawiać same pnie - mówi jeden z mieszkańców. - Drzewo może uschnąć, no i wygląda to bardzo źle - dodaje.

Część z mieszkańców uważa jednak, że takie przycięcie było konieczne.

- Korony drzew były tak rozłożyste, że nie dało się przejść chodnikiem, dobrze, że te drzewa trochę odchudzili. Choć może rzeczywiście za mocno je przycięto, bo wyglądem teraz odstraszają - mówi pani Ewa, mieszkanka osiedla.

Mirosław Rus z zarządu wspólnoty mieszkaniowej bloku nr 341 tłumaczy, że drzewa zostały przycięte, aby nie szkodzić lokatorom bloku. Jak mówi, m.in. parkowe klony i lipy, zostały zasadzone jeszcze w latach 80.

- Niestety, niezgodnie z dziś obowiązującymi przepisami. Drzewo przy budynku mieszkalnym nie może rosnąć bliżej niż trzy metry i nie może być wyższe niż trzy metry. Jednak, gdy je sadzono, nikt nie oglądał się na przepisy - mówi Mirosław Rus.

Jak dodaje, korzenie drzew zaczynają uszkadzać instalacje podziemne przy bloku, część z nich już zostało wyciętych. W zamian zasadzono młode drzewa po drugiej stronie bloku.

- Drzewa stwarzają też spore zagrożenie, przy większej wichurze konary spadają na samochody lub okna w bloku - mówi Mirosław Rus. - Korona każdego z drzew zasłaniała światło w domach mieszkańców. Poza tym drzewa mają bardzo dużo liści, wiosną puszczają też soki, które trudno jest usunąć z chodnika czy karoserii samochodów. Chcemy aby teren wokół bloku wyglądał schludnie i czysto. Na pewno nie robimy tego dla szkody, ale dla dobra mieszkańców. Wynajęliśmy do tego profesjonalną firmę zajmującą się pielęgnacją zieleni - zapewnia Mirosław Rus.

Jednak zdaniem Piotra Czarnego, członka Federacji Arborystów Polskich, który obejrzał zdjęcia drzew, zostały one źle poobcinane.

- Wykonane cięcia są niezgodne ze sztuką ogrodniczą. Taki sposób przycięcia to zaproszenie dla grzybów i innych patogenów, prowadzące do skrócenia ży-wotności drzew oraz obniżenie ich walorów estetycznych - mówi Piotr Czarny. - Wygląd drzew to efekt braku regularnych i prawidłowych cięć formujących prowadzonych przez wykwalifikowanych pracowników.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto