Carlo Costly dziś prawdopodobnie zostanie piłkarzem angielskiego Wigan Athletic. PGE GKS Bełchatów dostanie za swojego piłkarza minimum 700 tysięcy euro.
- Mamy kilka propozycji dla Carlo, ale jedna jest najbardziej konkretna - mówił po sobotnim meczu z Piastem prezes GKS Andrzej Zalejski. Nie chciał zdradzić nazwy klubu zainteresowanym sprowadzeniem Costly'ego, potwierdzając jedynie, że jest to zespół z angielskiej Premiership.
Jak nam się udało dowiedzieć, kupnem Costly'ego najbardziej zainteresowany jest Wigan Athletic. Nic dziwnego, że szefowie Wigan potrzebują napastnika - w trzech pierwszych kolejkach Premiership klub z hrabstwa Greater Manchester zdobył tylko dwa gole. W ubiegłym tygodniu Wigan przegrało dwa spotkania na własnym stadionie - we wtorek z Wolverhampton Wanderers 0:1, a w sobotę z Manchesterem United 0:5.
Na sobotnim spotkaniu w Bełchatowie gościµ menedżer Wigan. Mimo, że w 38 minucie Costly doznał kontuzji i musiał zejść z boiska, transfer jest niemal przesądzony. Angielski klub podjął decyzję o kupnie Honduranina po jego ostatnich występach w reprezentacji. W sobotę Costly był obserwowany tylko dlatego, że przedstawiciel Wigan akurat przyleciał do Polski, by negocjować warunki transferu.
Dla Costly'ego będzie to już druga przygoda z angielskim futbolem, ale tym razem na dłużej. Ostatnie kilka miesięcy poprzedniego sezonu Carlo spędził w Birmingham City, ale klub, który wywalczył awans do Premiership nie zdecydował się na wykupienie Honduranina z Bełchatowa. Tymczasem Wigan zainteresowane jest transferem definitywnym, a Costly ma podpisać z angielskim klubem trzyletni kontrakt.
Przejście z polskiej ligi do piętnastej drużyny angielskiej ekstraklasy dla Costly'ego jest olbrzymim postępem. Trudno się dziwić, że piłkarz z Hondurasu jest bardzo zainteresowany transferem. Choć w Bełchatowie nie mógł narzekać na zarobki, pobierając co miesiąc blisko 50 tysięcy złotych, w Wigan zarobi kilkakrotnie więcej. Będzie miał też szansę na zrobienie poważnej kariery, bo wielkim klubom łatwiej pokazać się w Wigan, niż w Bełchatowie.
Choć do kasy GKS wpłynie pokaźna kwota, szefowie klubu z Bełchatowa zapowiadają, że do końca sierpnia, czyli w tym okienku transferowym, nie będą już kupować piłkarzy. Gdyby jednak pojawiła się dobra okazja, niewykluczone, że GKS z niej skorzysta.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?