Waldemar Płomiński ogłosił, że będzie ubiegał się o fortel prezydenta Bełchatowa. Jak zaznacza, wystartuje z własnego komitetu, do którego jednak przyłączyć się będzie mógł każdy. Waldemar Płomiński chce stawiać na rozwój stref ekonomicznych, ściąganie inwestorów wyspecjalizowanych w nowych technologiach. Jest też zwolennikiem współpracy i porozumienia samorządów różnych szczebli.
Płomiński jednocześnie ogłosił, że rezygnuje z ubiegania się o fotel prezesa PKS Bełchatów. Jak mówi, faktycznie był kandydatem, którego prezydent Marek Chrzanowski zarekomendował staroście Szczepanowi Chrzęstowi na to stanowisko. Płomiński przygotował nawet plan rozwoju spółki, który miał być przedstawiony na posiedzeniu rady nadzorczej PKS we wtorek, 10 czerwca. Po akceptacji tego planu Waldemar Płomiński miał być powołany na stanowisko prezesa. Uzgodniono nawet warunki finansowe - Płomiński przyznaje, że miał zarabiać miesięcznie 13 tys. zł brutto.
- Nieoczekiwanie dla mnie ten punkt został zdjęty z obrad 10 czerwca, posiedzenie zostało przerwane i miało być dokończone w czwartek, 12 czerwca - relacjonuje Waldemar Płomiński. - Ale jeszcze w środę, 11 czerwca otrzymałem zaproszenie na posiedzenie zaplanowane jeszcze na ten dzień. Nie skorzystałem z niego uznając, że rada miała zebrać się w czwartek. Nie wiem co się tam działo. W międzyczasie dotarły do mnie informacje o tym, że PKS ma być kartą przetargową w rozgrywce o absolutorium dla starosty.
Waldemar Płomiński mówi, że jeszcze w czwartek poinformował starostę, że ten nie może na niego już liczyć jeśli chodzi o prezesurę PKS. - Nie dam się wmontować w polityczną grę - mówi Płomiński.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
