Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Zelowie urodziły się trojaczki. Potrójne szczęście rodziców to Malwinka, Mieszko i Agatka

Redakcja
Z narodzin licznego rodzeństwa w rodzinie Nawrockich cieszą się dwa bracia: Krystian i Bartosz
Z narodzin licznego rodzeństwa w rodzinie Nawrockich cieszą się dwa bracia: Krystian i Bartosz Urząd miejski w Zelowie
Malwinka, Mieszko i Agatka - to imiona pierwszych trojaczków w historii Zelowa.Szczęśliwi rodzice przyznają, że choć brakuje snu, to narodziny dzieci sprawiły im wielką radość

Kiedy pani Kamila podczas kolejnego badania usg dowiedziała się, że będzie miała bliźniaki była w szoku. Lecz gdy podczas kolejnej wizyty oznajmiono jej, że w jej brzuchu biją trzy serduszka i urodzi trojaczki, po prostu odebrało jej mowę.

- Pierwsze uczucie to był strach i myśl o tym, co to będzie, czy dzieci urodzą się zdrowe, jak sobie poradzimy - mówi Kamila Nawrocka. - Mąż był w pracy w delegacji i gdy usłyszał tę wiadomość przez telefon, to zaniemówił - śmieje się szczęśliwa mama.

Kiedy jednak rodzice już się dowiedzieli, że dzieci prawidłowo się rozwijają i zdrowo rosną w brzuchu, przyszła radość i oczekiwanie na narodziny. Pan Andrzej wyremontował i odmalował pokoik, przygotowano łóżeczka, nad którym wisiały już imiona trojaczków: Malwina, Mieszko i Agatka. Dzieci urodziły się w 33. tygodniu ciąży czyli sześć tygodni przed terminem. Poród przebiegał bez większych komplikacji. Po kilku tygodniach pobytu w szpitalu cała trójka wróciła do domu. Przywitali ich starsi bracia trojaczków: Krystian i Bartosz, którzy nie mogli się doczekać młodszego rodzeństwa.

- Chłopcy są bardzo szczęśliwi - mówi Kamila Nawrocka. - Kiedy jeszcze chodziłam w ciąży z trojaczkami, to jeden z synków był tak dumny, że kiedy jego ciocia zaszła w ciążę, to pytał, ile ma dzieci w brzuszku. Jak usłyszał, że jedno, to z dumą odparł, że jego mama ma trzy dzidziusie w brzuszku - śmieje się pani Kamila.

Państwo Nawroccy przyznają, że wraz z pojawieniem się trojaczków ich życie bardzo się zmieniło. Ale, jak zaznaczają, pomimo tego, że są zmęczeni, to też bardzo szczęśliwi.

Trojaczki z Bełchatowa urodziły się w szpital im. Madurowicza w Łodzi [ZDJĘCIA]

- Brakuje nam snu, bo nie śpimy za wiele - mówi pani Kamila. - Jednak nie potrafimy sobie już teraz wyobrazić, aby kogoś z tej trójki nie było z nami. Są cudowne.

W opiece nad dziećmi pomaga oczywiście tata maluchów, wspólnie z żoną kąpie maluchy i pomaga w karmieniu. Rodzice zdradzają, że czas z dziećmi w domu bardzo szybko biegnie. Tym bardziej, że oprócz codziennej opieki nad maluchami, wciąż muszą jeździć na kolejne kontrole do lekarza.

Maluchy mają zupełnie różne charaktery, każde z nich jest zupełnie inne

Choć dzieciaczki mają dopiero dwa miesiące, to już można zauważyć, że każde z nich ma inny charakter. Na początku najspokojniejsza była Malwinka. Później zaczęła bardziej dokazywać pozostała dwójka. - Każde z nich jest inne. Zasypiają wszystkie razem, ale często się zdarza, że pomiędzy karmieniami, jedno potrafi nie spać przez długi czas - mówi pani Kamila.

Szczęśliwą rodzinę odwiedziły już władze gminy, które obdarowały trojaczki prezentami. Dzieci otrzymały m.in. spory zapas pampersów, chusteczek, oraz środki kosmetyczne.

- Jeżeli będzie potrzeba, to gmina jest otwarta, aby udzielić potrzebnej pomocy, bo sytuacja jest szczególna. Trojaczki to niesamowite szczęście, ale też odpowiedzialność - mówi Urszula Świerczyńska, burmistrz Zelowa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto