Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie upamiętniające 20 lat bełchatowskiej Lewicy. Coś się kończy, coś się zaczyna...?

Ewa Drzazga
Kilkadziesiąt osób związanych z bełchatowskim środowiskiem lewicowym wzięło udział w spotkaniu organizowanym pod hasłem "20 lat bełchatowskiej Lewicy". Oprócz podziękowań i podsumowań tego, co po tej stronie politycznej sceny zdarzyło się przez ostatnie 20 lat, były także zapowiedzi nowych działań - bez politycznych szyldów, za to w formule ruchu miejskiego skupiającego przedstawicieli różnych środowisk.

Spotkanie było okazją do podziękowań dla tych, którzy bełchatowską lewicę "zaczynali" dwie dekady temu. W latach 1998-2002 Lewica wchodziła w skład koalicji w radzie miejskiej, Mariusz Kaczmarek był starostą bełchatowskim, a Tadeusz Rozpara - prezydentem Bełchatowa.

Właśnie ten ostatni polityk otrzymał podczas spotkania szczególne podziękowania. Tadeusz Rozpara przyznał, że z aktywnej polityki już się wycofuje, ale środowisko skupiające ludzi Lewicy wciąż może liczyć na jego wsparcie i pomoc. Podkreślił, że najwyższa pora na zmianę formatu i zaproponowanie mieszkańcom Bełchatowa nowego rozwiązania, które będzie skupiać nie tylko osoby o lewicowych poglądach, ale stanie się szerszym ruchem miejski, w którym działać będą mogły osoby o różnych poglądach politycznych.

Jednocześnie były prezydent Bełchatowa wykorzystał okazję, by dokonać nieformalnego i symbolicznego "przekazania pałeczki" Marcinowi Rzepeckiemu. Właśnie Rzepecki jako jedyny polityk kojarzony z bełchatowską lewicą, zdobył mandat w radzie miejskiej startując z listy Koalicji Obywatelskiej.

Podczas spotkania zapowiedziano stworzenie nowego ruchu miejskiego, który byłby odpowiedzią na kluczowe problemy Bełchatowa z punktu widzenia jego rozwoju.

- O Bełchatowie nie można już mówić, że jest "miastem młodych". Nasze działania siłą rzeczy muszą być ukierunkowane na zaspokojenie potrzeb mieszkańców z bardzo zróżnicowanych grup wiekowych. Ale jednocześnie przez cały czas trzeba myśleć o tym, jak tych młodych ludzi do miasta ściągać lub przynajmniej ich tutaj zatrzymać - mówi Marcin Rzepecki. - To będzie bardzo trudne, bo mam wrażenie, że niewiele osób teraz na poważnie się nad tym zastanawia -przyznaje Rzepecki. I dodaje: - Jednocześnie jestem przekonany, że bardzo wielu bełchatowianom zależałoby właśnie na znalezieniu rozwiązań dla tego problemu, na opracowanie i realizację programu miasta progresywnego. Dlatego ważne jest teraz stworzenie jednego, szerokiego ugrupowania, ruchu miejskiego który skupiałby ludzi o różnych poglądach - podkreśla.

Rzepecki dodaje, że ważne jest, by ruch ten organizował się wokół istotnych, z punktu widzenia dobra mieszkańców, kwestii społecznych. Żeby po kolei realizować kolejne pomysły, dzięki którym życie bełchatowian będzie łatwiejsze czy przyjemniejsze. To, czy za rozwiązaniami będą stali ludzie kojarzeni z prawicą czy lewicą, pozostaje z punktu widzenia lokalnych środowisk sprawą drugorzędną.

- Najwyższy czas na rozwiązywanie konkretnych problemów, a nie tylko mówienie o nich - podkreśla Rzepecki.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto