Spotkanie było okazją do podziękowań dla tych, którzy bełchatowską lewicę "zaczynali" dwie dekady temu. W latach 1998-2002 Lewica wchodziła w skład koalicji w radzie miejskiej, Mariusz Kaczmarek był starostą bełchatowskim, a Tadeusz Rozpara - prezydentem Bełchatowa.
Właśnie ten ostatni polityk otrzymał podczas spotkania szczególne podziękowania. Tadeusz Rozpara przyznał, że z aktywnej polityki już się wycofuje, ale środowisko skupiające ludzi Lewicy wciąż może liczyć na jego wsparcie i pomoc. Podkreślił, że najwyższa pora na zmianę formatu i zaproponowanie mieszkańcom Bełchatowa nowego rozwiązania, które będzie skupiać nie tylko osoby o lewicowych poglądach, ale stanie się szerszym ruchem miejski, w którym działać będą mogły osoby o różnych poglądach politycznych.
Jednocześnie były prezydent Bełchatowa wykorzystał okazję, by dokonać nieformalnego i symbolicznego "przekazania pałeczki" Marcinowi Rzepeckiemu. Właśnie Rzepecki jako jedyny polityk kojarzony z bełchatowską lewicą, zdobył mandat w radzie miejskiej startując z listy Koalicji Obywatelskiej.
Podczas spotkania zapowiedziano stworzenie nowego ruchu miejskiego, który byłby odpowiedzią na kluczowe problemy Bełchatowa z punktu widzenia jego rozwoju.
- O Bełchatowie nie można już mówić, że jest "miastem młodych". Nasze działania siłą rzeczy muszą być ukierunkowane na zaspokojenie potrzeb mieszkańców z bardzo zróżnicowanych grup wiekowych. Ale jednocześnie przez cały czas trzeba myśleć o tym, jak tych młodych ludzi do miasta ściągać lub przynajmniej ich tutaj zatrzymać - mówi Marcin Rzepecki. - To będzie bardzo trudne, bo mam wrażenie, że niewiele osób teraz na poważnie się nad tym zastanawia -przyznaje Rzepecki. I dodaje: - Jednocześnie jestem przekonany, że bardzo wielu bełchatowianom zależałoby właśnie na znalezieniu rozwiązań dla tego problemu, na opracowanie i realizację programu miasta progresywnego. Dlatego ważne jest teraz stworzenie jednego, szerokiego ugrupowania, ruchu miejskiego który skupiałby ludzi o różnych poglądach - podkreśla.
Rzepecki dodaje, że ważne jest, by ruch ten organizował się wokół istotnych, z punktu widzenia dobra mieszkańców, kwestii społecznych. Żeby po kolei realizować kolejne pomysły, dzięki którym życie bełchatowian będzie łatwiejsze czy przyjemniejsze. To, czy za rozwiązaniami będą stali ludzie kojarzeni z prawicą czy lewicą, pozostaje z punktu widzenia lokalnych środowisk sprawą drugorzędną.
- Najwyższy czas na rozwiązywanie konkretnych problemów, a nie tylko mówienie o nich - podkreśla Rzepecki.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?