Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rekonstrukcja historyczna w Bełchatowie

Ewa Drzazga
Takiego przedsięwzięcia jeszcze w Bełchatowie nie było. Już 19 sierpnia w centrum miasta zostaną odtworzone wydarzenia, które mogły tu mieć miejsce w pierwszych dniach września 1939 roku. W inscenizacji będą mogli wziąć udział także mieszkańcy miasta.


Jak wyglądały bełchatowskie realia 5 i 6 dnia września 1939 roku?


- Z głównej linii obrony zaczęły się wycofywać oddziały polskie, przez Bełchatów uciekała ludność cywilna - mówi Łukasz Politański, historyk wojskowości z bełchatowskiego Muzeum Regionalnego, które z magistratem koordynuje projekt "Bełchatów w ogniu". - W 1939 roku część dzisiejszego placu Narutowicza to były kamienice. Dziś ich nie ma. I to właśnie dlatego, że w tamtych dniach ucierpiały od ognia wywołanego wybuchami pocisków. Pewnie wokół pełno było dymu, słychać też było odgłosy wybuchów - domyśla się historyk. 


Takie właśnie wydarzenia postarają się odtworzyć członkowie Stowarzyszenia Grupa Rekonstrukcji Historycznej 84 Pułku Strzelców Poleskich. Pomoże sekcja jeździecka Bełchatowskiego Klubu Lekkoatletycznego oraz zaprzyjaźniona grupa rekonstrukcyjna z Tomaszowa Mazowieckiego. 


- Już od godz. 18 będziemy prowadzić prace polowe, przygotowywać m.in. stanowiska ogniowe by przywitać ogniem Niemców, którzy wkraczają do Bełchatowa - zdradza Łukasz Politańskich. - Około godz. 19 rozpoczną się właściwe działania. Drobną potyczkę stoczą patrole polski i niemiecki. Cywile będą przygotowywać się do opuszczenia miasta. O pomoc w odtworzeniu tych scen poprosimy mieszkańców. 
W inscenizacji wezmą udział strażacy ubrani w oryginalne mundury. W uporaniu się z "pożarami" pomoże im wóz gaśniczy. Taki sam, jakiego używano przed wojną. 
Inscenizacja rozegra się częściowo na placu Narutowicza, a częściowo na ul. Kościuszki. 
- Pewnie nie wszyscy wiedzą, że niektóre z budynków, które do tej pory tutaj się znajdują, pamiętają wrzesień 1939 roku - dodaje Łukasz Politański. - Ale też część przestrzeni w tej okolicy swój obecny kształt "zawdzięcza" temu, że wówczas budynki zostały zniszczone. Mamy nadzieję, że uda nam się stworzyć coś w rodzaju nietypowej lekcji historii. Potrwa ona kilkadziesiąt minut, ale nikt chyba nie będzie się nudził - zaznacza Politański. 


Jak dodaje historyk, wielu młodych bełchatowian traktuje lata wojny jak okres prehistoryczny. 
- Tymczasem jest to ten czas w historii, o którym pamięć jest wciąż jeszcze żywa - mówi Politański. 
Inscenizację zakończy prezentacja multimedialna zorganizowana w pobliżu budynku magistratu. W jej ramach zostaną pokazane zdjęcia Bełchatowa z 1939 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto