Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psie kupy w Bełchatowie zmorą spacerujących mieszkańców

Grzegorz Maliszewski
Strażnicy miejscy zachęcają, aby mieszkańcy Bełchatowa sprzątali po swoich czworonogach
Strażnicy miejscy zachęcają, aby mieszkańcy Bełchatowa sprzątali po swoich czworonogach Grzegorz Maliszewski
Psie kupy w Bełchatowie są zmorą spacerujących po parkach i skwerach bełchatowian. Lata akcji informacyjnej i profilaktyki przynoszą mizerne efekty. Czy strażnicy miejscy będą surowieć karać właścicieli?

Nie mogę już patrzeć na to, jak jeden z mieszkańców osiedla wychodzi z psem niemalże wielkości konia i ten załatwia swoje potrzeby na trawniku, a następnie bezkarnie odchodzi - denerwuje się mieszkaniec osiedla Słonecznego. - Wiosną nie sposób nie wdepnąć w psie odchody. Zdarza się, że psy załatwiają się nawet na chodniku. Właściciele nie sprzątają po psach i czują się bezkarni, dlatego pytam, gdzie jest straż miejska, która powinna karać za taką bezmyślność? - mówi bełchatowianin.

Piotr Barasiński, komendant Straży Miejskiej w Bełchatowie zapewnia, że strażnicy reagują na wszelkie sygnały o zanieczyszczaniu trawników przez psy. Jednak, jak mówi, aby właścicielowi udowodnić złamanie regulaminu utrzymania czystości w mieście, należałoby przyłapać go na gorącym uczynku, kiedy nie sprząta po swoim psie, a to jest niestety bardzo trudne.

Od początku tego roku strażnicy wystawili zaledwie 5 mandatów za zły nadzór nad psem i 36 pouczeń. Funkcjonariusze teoretycznie mogą sprawdzać, czy każdy z właścicieli psów posiada przy sobie zestaw sanitarny służący do sprzątania odchodów po czworonogu.
- Zaraz będzie to odbierane jako nękanie mieszkańców przez strażników. Zwykła rozmowa lub zwrócenie uwagi też czasami jest skuteczna - przekonuje Piotr Barasiński. - Podstawą do legitymowania jest popełnione wykroczenie, nie możemy kogoś legitymować, bo sobie spaceruje z psem - dodaje komendant bełcha-towskiej straży.

Niestety fakty są takie, że niewielu właścicieli sprząta po swoich psach i ma przy sobie niezbędny do tego zestaw sanitarny czy choćby foliowy woreczek na odchody. Razem ze strażnikami wybraliśmy się do jednego ze skwerów w centrum osiedla Dolnośląskiego i zapytaliśmy pięciu pierwszych właścicieli spacerujących ze czworonogami czy taki zestaw posiadają. Okazało się, że żadna z tych osób nic takiego nie miała, a tłumaczono się w różny sposób.
- Właśnie przed chwilą posprzątałem po psie i zużyłem zestaw - rozkładał ręce bełchatowianin.
Inny natomiast twierdził, że jego pies załatwił potrzebę rano. Z kolei nastolatka, która wyszła na spacer z małym pupilem ze zdumieniem spoglądała na strażników, jakby nie wiedziała, o czym oni w ogóle mówią.
- Najczęściej bywa tak, że co bardziej bystrzejsi właściciele odpowiadają, że dosłownie przed chwilą posprzątali i trudno nam to zweryfikować - mówi jeden ze strażników. - Za brak zestawu teoretycznie moglibyśmy wlepić mandat nawet do 500 złotych, ale zaraz posypałyby się na nas gromy - śmieje się.

Odkurzacz nie pomógł

W 2010 roku na niecodzienny sposób sprzątania trawników z psich odchodów wpadła miejska spółka Sanikom.
Zakład zajmujący się m.in. sprzątaniem miasta zakupił specjalny odkurzacz na psie kupy. Urządzenie o wdzięcznej nazwie "City Dog", które kosztowało w sumie 35 tysięcy złotych, miało częściowo rozwiązać problem na zielonych terenach w mieście. Odchody wciągnięte przez odkurzacz utylizuje specjalistyczna firma. Niestety psich kup na trawnikach jest tak wiele, że jeden odkurzacz to o wiele za mało.

Magistrat regularnie organizuje kampanie społeczne zachęcające bełchatowian do sprzątania po czworonogach.
W przeszłości strażnicy miejscy w Bełchatowie rozdawali właścicielom czworonogów ulotki i plakaty, a także specjalne zestawy sanitarne. W parkach i zielonych skwerach miasto zamontowało dziesiątki specjalnych pojemników do których bełchatowianie mogą wyrzucać woreczki z psimi odchodami. Niestety częściej do pojemników trafiają zwykłe śmieci i reklamówki niż to, co czworonogi zostawiają na trawnikach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na belchatow.naszemiasto.pl Nasze Miasto