Proces Kazimiery T. w sprawie tzw. afery gruntowej toczy się przed sądem w Bełchatowie od września. Na czwartkowej rozprawie zabrakło oskarżonego Wojciecha T., syna byłej wójt gminy Kleszczów, który razem z matką zasiada na ławie oskarżonych, w sprawie obrotu ziemią na terenie gminy.
Kazimiera T. złożyła przed sądem oświadczenie, tłumacząc nieobecność syna. Poinformowała, źe składa wyjaśnienia w komisariacie policji w Kleszczowie, w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa. Chodzi o odkręcenie śrub mocujących koło w samochodzie Wojciecha T.
Jak zeznała Kazimiera T., 16 października jej syn udał się swoim samochodem na Mazury. Po fakcie okazało się, że przejechał blisko 300 km z odkręconym kołem.
Czytaj czego dotyczy proces Kazimiery T.
- Śrub mocujących koło w ogóle nie było w samochodzie, a jedna, ze specjalnym zabezpieczeniem była złamana - podkreślała była wójt Kleszczowa, dodając, że przed podrożą syna auto stało na terenie jej, ogrodzonej posesji.
- Łączę to wszystko z tą sprawą, ponieważ przed moim aresztowaniem miałam pogróżki, że jeżeli nie podpiszę decyzji środowiskowej na budowę spalarni w Kleszczowie, to pójdę siedzieć - podkreślała Kazimiera T.
Zdaniem Kazimiery T. odkręcenie przez kogoś koła w samochodzie jej syna spowodowało zniszczenie mienia i zagrożenie jego życia.
Kolejna rozprawa w procesie Kazimiery T. odbędzie się 7 listopada.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?