Pożar w Zelowie na nielegalnym składowisku odpadów wybuchł we wtorek, 8 października. Akcję gaśniczą zakończono w sobotę, 12 października. Według strażaków składowisko zostało podpalone.
Mało tego pożar w Zelowie na tym samym składowisku trzeba było gasić ponownie. W niedzielę, 13 października, o godz. 5 rano ogień znów się pojawił. Najprawdopodobniej to sprawka podpalacza. Akcja gaśnicza trwała do godz. 11.
Zelowski magistrat, starostwo i strażacy z Bełchatowa podsumowali już, ile pięciodniowa akcja kosztowała. Suma może przyprawić o zawrót głowy.
Ile kosztował pożar w Zelowie?
Urszula Świerczyńska, burmistrz Zelowa wymienia kwoty, jakie w związku z pożarem w Zelowie obciążą gminne rachunki. Paliwo dla OSP - 20 tys. zł; zapewnienie posiłków i wypłata ryczałtów dla ochotników - 32 tys, zł; opłacenie wynajętych koparek do przegrzebywania składowiska - 25 tys. zł (część kwoty pokryje starostwo), naprawy sprzętu po akcji - 6 tys.zł; woda pobrana z gminnej sieci wodociągowej - 10 tys. zł.
Koszty gaszenia pożaru w Zelowie podliczył też Wojciech Jeleń, szef bełchatowskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej. Paliwo i środki gaśnicze będą kosztować 15 tys. zł. Gdyby podliczyć koszty związane z opłaceniem godzin pracy strażaków, należałoby doliczyć ok. 25 tys. zł.
cz kiedykolwiek uda się ustalić winnego pożaru w Zelowie? Właściciel terenu oraz firma, która składowała tu odpady (nielegalnie) każde z osobna wyznaczyły nagrodę za wskazanie podpalacza. Pierwszy zaoferował 10 tys. zł, drudzy 5 tys. zł. Na razie chętnych na te nagrody nie ma.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?