Powstanie ścieżka rowerowa na ulicy Piłsudskiego?

Mieszkańcy osiedli domków jednorodzinnych, leżących wzdłuż ulicy Piłsudskiego, biegnącej w stronę Dobrzelowa, być może w końcu doczekają się ścieżki rowerowej i chodnika.
Od dawna bełchatowianie narzekają, że poruszając się rowerem lub pieszo poboczem krajowej ósemki nie czują się bezpiecznie. Według rodziców pędzące tiry są realnym zagrożeniem dla dzieci, wracających tamtędy ze szkoły, które wielokrotnie muszą się ratować zejściem do rowu.

Budowę chodnika lub ścieżki rowerowej zarządca drogi, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, odwleka już od blisko dziesięciu lat. 
Jest jednak szansa, że prace przy budowie ścieżki rozpoczną się w przyszłym roku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na początku tego roku postawiła samorządowi warunek.


– Miasto musi przekazać nam grunty pod budowę ścieżki rowerowej - mówił Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału GDDKiA.


Wtedy zarządca drogi będzie się starał o zapisanie w budżecie pieniędzy na wybudowanie ścieżki rowerowej i chodnika. Taki wniosek ma trafić do centrali w Warszawie.


Okazuje się, że magistrat wspomniany warunek właśnie spełnił. Gotowa jest już koncepcja drogi rowerowej, chodnika i oświetlenia wzdłuż ul. Piłsudskiego w kierunku Dobrzelowa. 


- Proces wykupu działek jest już właściwie zakończony, teraz czekamy na wywiązanie się z deklaracji właściciela drogi - mówi Marek Chrzanowski, prezydent Bełchatowa. - Chodzenie poboczem tej drogi jest wielkim problemem, bo chodzi tutaj też o bezpieczeństwo dzieci, dlatego liczymy, że ścieżka powstanie już w przyszłym roku.